Szukaj

Ks. Mateusz Wójcik odprawia Mszę św. przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra Ks. Mateusz Wójcik odprawia Mszę św. przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra 

Ks. Wójcik przy grobie św. Jana Pawła II: życie wieczne zależy od życia na ziemi

Życie wieczne po śmierci jest naprawdę uzależnione od sposobu życia na ziemi – powiedział ks. Mateusz Wójcik, kapłan Archidiecezji Krakowskiej, dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie, podczas Mszy Świętej sprawowanej jak w każdy czwartek przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie.

Ks. Paweł Rytel-Andrianik, Artur Hanula - Watykan

Homilia ks. Wójcika

Ks. Mateusz Wójcik na początku homilii nawiązał do przypadającego tego dnia 29 lutego, dodatkowego dnia roku. „Pan Bóg dodaje do naszego życia ten jeden dzień. Tak jak wyjątkowo traktujemy ten dzień 29 lutego w roku przestępnym, zawsze wyjątkowo traktujmy Boże Słowo, które jest nam dawane codziennie, a nie raz na cztery lata” - podkreślił duchowny.

W kontekście Ewangelii tego dnia o bogaczu i Łazarzu ks. Wójcik przekazał trzy wskazówki. W pierwszej z nich wskazał na znaczenie sposobu życia człowieka na ziemi w kontekście życia wiecznego. Życie bogacza, skoncentrowane na własnym dobrobycie, okazało się porażką. „Choć bogacz posiada wiele, to tak naprawdę jest życiowym bankrutem. Jest samotny i odizolowany. Bogactwo oddzieliło go od innych ludzi i zamknęło w jego własnym egoizmie. Cała jego tożsamość zawiera się w tym, by pławić się w przepychu i zażywać życia, dobrze się bawić, jeść i pić, bez względu na wszystko” - podkreślił ks. Wójcik. Dodał: „Bogacz jest tak skoncentrowany na swoim pełnym talerzu, że nie widzi ubogiego, który leży u bram jego pałacu. Nawet psy widzą lepiej niż on”. Duchowny zaznaczył, że piekło jest miejscem samotności, a bogacz sam wybrał takie życie po śmierci.

Podając drugą wskazówkę, dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie przypomniał, że „czas nawrócenia jest ograniczony tylko do czasu ziemskiego życia człowieka. Bezimienny bogacz i ubogi Łazarz, pomimo tego, że należeli do dwóch różnych światów, to jednak obaj doświadczali śmierci”. Duchowny podkreślił, że choć śmierć „łączy wszystkich, nie jest jednakowa dla wszystkich”.  

Jak zaznaczył ks. Wójcik „grzechem bogacza wcale nie było bogactwo, ale ślepota. Bogacz otwiera oczy dopiero w otchłani, a więc wtedy, kiedy jest już po prostu za późno. Czasu cofnąć się nie da”. Po śmierci bogacz uświadomił sobie, jak wiele stracił. „Tu i teraz dokonujemy wyborów, tu i teraz możemy zmienić swoje życie, możemy się nawrócić” - powiedział duchowny.

Trzecia wskazówka ukryta jest w imieniu Łazarza. „Łazarz oznacza Bóg wspomaga. Jego tożsamość cała jest w Bogu. Jest biedakiem, który zupełnie powierza się Panu Bogu” - zaznaczył ks. Mateusz Wójcik. Bóg ceni pokornych, a nie wyniosłych. „Biedak cały jest w Bogu, ma ufność tylko w Bogu” - podsumował kapłan.

Jak w każdy czwartek, Msza św. przy grobie św. Jana Pawła II zgromadziła wielu uczestników. Obecne były m.in. osoby z Nowej Zelandii. We Mszy udział wzięła także grupa harcerzy, którzy przybyli odwiedzić to miejsce z okazji zbliżającej się 10. rocznicy kanonizacji Papieża.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

29 lutego 2024, 10:01