Szukaj

Papieski jałmużnik z wizytą u dominikanów w Chmielnickim Papieski jałmużnik z wizytą u dominikanów w Chmielnickim 

Papieski jałmużnik jest we Lwowie, spotyka się z uchodźcami

Dobiega końca szósta już misja kard. Konrada Krajewskiego na Ukrainie. Po dniach spędzonych w okolicach Mikołajowa i w samym Chersoniu papieski jałmużnik dotarł do Lwowa, gdzie spotyka się z wojennymi uchodźcami oraz osobami niosącymi im pomoc. W drodze powrotnej z terenów zalanych w wyniku wysadzenia tamy w Nowej Kachowce odwiedzał greckokatolickie i łacińskie wspólnoty.

Beata Zajączkowska – Watykan

Towarzyszący kard. Krajewskiemu w tych dniach bp Jan Sobiło podkreśla, że był to dla niego niesamowicie budujący czas. „Życzę każdemu księdzu i biskupowi, żeby miał taką możliwość, jak ja miałem, żeby towarzyszyć kardynałowi w jego posługiwaniu i z bliska zobaczyć Ewangelię. Kardynał mało śpi, dużo się modli i ciężko pracuje. Nie szczędzi sił i zdrowia dla sprawy Bożej” – zaznacza biskup Zaporoża.

Kard. Krajewski wyznaje, że otrzymywał wiele próśb, by odwiedzić różne wspólnoty kościelne. Nie wszędzie się dało tym razem dojechać. Prefekt watykańskiej Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia podkreśla znaczenie wspólnej modlitwy i radość ze spotkania, jaka panowała w odwiedzanych wspólnotach.

Kard. Krajewski – zostawiałem papieskie różańce prosząc, by z modlitwą o pokój pielgrzymowały po rodzinach

„Zatrzymaliśmy się w mieście Kropiwnicki. Tam jest parafia, gdzie jest dwóch kapłanów, nieduża wspólnota. Oczywiście byli zaskoczeni, tak trochę jak Maryja przy Zwiastowaniu, że przyjechaliśmy, że byliśmy u nich. Pomodliliśmy się razem i od nich wyjechaliśmy do miejscowości Chmielnicki. To bardzo duża miejscowość, olbrzymia też parafia grekokatolicka z zabudowaniami ambulatoryjnymi, przede wszystkim rehabilitacja dzieci, pomoc dla dzieci i ich matek – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Krajewski. - Pomodliliśmy się, naśpiewaliśmy się w cerkwi razem i po tym udaliśmy się do kolejnej parafii w tej samej miejscowości. To była parafia Chrystusa Króla, która jest największą parafią na Ukrainie. Kiedy weszliśmy podczas nabożeństwa czerwcowego, kościół pękał w szwach, choć był to przecież dzień powszedni, kiedy ludzie pracują. Na końcu, po błogosławieństwie, pozdrowiłem wszystkich obecnych od Ojca Świętego, udzieliłem Jego błogosławieństwa i zostawiłem im różaniec perłowy, prosząc, by pielgrzymował on po rodzinach parafii. I obiecałem im, że jeżeli im się zużyje, jeżeli im się zetrze od modlitwy, to przyjadę i przywiozę im nowy lub im go przyślę. Bardzo się z tego ucieszyli. Byli już pierwsi chętni do zabrania tego różańca na 24 godziny do domu i potem przekazania go następnym rodzinom. Odwiedziliśmy też wspólnotę dominikanów, którzy dopiero od trzech lat są w Chmielnickim. Kiedy ich zaskoczyliśmy naszą obecnością akurat przygotowywali młodych ludzi do sakramentu małżeństwa.“

Kard. Krajewski w Chmielnickim
Kard. Krajewski w Chmielnickim

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

30 czerwca 2023, 14:06