Szukaj

Jałmużnik Papieski - kard. Konrad Krajewski Jałmużnik Papieski - kard. Konrad Krajewski  

Kard. Krajewski o spektaklu w cyrku: nie mogłem tego nie zrobić

W sobotę ponad 2 tys. osób często nie widzących wyjścia ze swojej sytuacji, a wśród nich byli m.in. uchodźcy, bezdomni, uzależnieni od alkoholu i narkotyków, prostytutki czy transwestyci, wzięło udział w spektaklu cyrkowym, na który zostali zaproszeni przez Papieża Franciszka. Jak podkreśla, cytując Ojca Świętego, jałmużnik papieski, kard. Konrad Krajewski, przez kilka godzin cyrk przywracał tym ludziom nadzieję, a piękno przedstawienia pozwoliło im dostrzec, że niemożliwe staje się możliwym.

Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan

Prefekt Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia wziął udział w przejściu słonia nad leżącymi osobami. Ten gest trzeba odczytywać w kontekście całego spektaklu, który rozpoczął się od modlitwy wraz ze wszystkimi artystami cyrkowymi. Mówi kard. Konrad Krajewski.

Kard. Krajewski: kazania to za mało, trzeba żyć tym, co się mówi

„W pewnym momencie, kiedy pojawiła się ta scena z przejściem słonia nad osobami leżącymi, prowadzący spektakl powiedział: «tu powinien pojawić się kardynał Krajewski». I wszyscy zaczęli krzyczeć: «don Conrado, don Conrado». Sam gdybym usłyszał, że jakiś kardynał bierze w tym udział, byłbym bardzo zdziwiony – zaznaczył kard. Krajewski. – Natomiast to był taki moment, po tym, gdy na początku spektaklu powiedziałem, że znajdujecie się w sytuacjach nieprawdopodobnych, a wyjście z tych sytuacji jest możliwe: odwagi. Nie mogłem tam nie pójść, bo wtedy co innego znaczyłyby słowa, a co innego życie. Je nie chcę żyć jak ryba dwudyszna, która, że tak powiem, nie jest zjednoczona. Wyszedłem więc i wziąłem udział w tym spektaklu ze względu na owe 2 tys. osób. Kiedy ci ludzie wychodzili, stałem w drzwiach i wszystkich żegnałem. Widziałem, w jaki sposób reagowali. Dziękowali za to, że niemożliwe dla nich też stało się możliwe. Jestem biskupem ulicy. Ja jestem jednym z nich. Papież powiedział: «sprzedaj biurko, wyjdź na ulicę i bądź z nimi». Muszę więc także mówić ich językiem, a to jest ich język. Nie wystarczy głosić kazania, trzeba żyć tym, co się mówi.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

13 lutego 2023, 14:30