Szukaj

Przekraczanie ukraińsko-rumuńskiej granicy przez uchodźców, 25 marca 2022 r. Przekraczanie ukraińsko-rumuńskiej granicy przez uchodźców, 25 marca 2022 r.  (AFP or licensors)

Ukraiński Kościół w Rumunii nieustannie wspiera uchodźców

Rosyjska napaść na Ukrainę od samego początku spowodowała olbrzymi przepływ uchodźców. Jeden ze szlaków prowadził przez Rumunię. Część uciekających przed wojną ludzi się tam osiedliła. Już w pierwszych chwilach miejscowa społeczność spieszyła ze spontaniczną pomocą dla potrzebujących. Obecnie wsparcie przybrało bardziej zorganizowane formy, ale na szczęście nie ustaje. Wskazuje na to wszystko Radiu Watykańskiemu posługujący w Syhocie greckokatolicki ukraiński ksiądz, Lucian Maruszczak.

Tymotey T. Kotsur OSBM - Watykan

Okolice Marmaroszu przylegają do granicy, więc przez nie przechodziło wielu uchodźców. Znajduje się tam również starsza ukraińska wspólnota. Kapłan podkreśla jednak, że wszyscy angażowali się w okazywanie miłosierdzia, kiedy doszło do napaści. Sam wspomina też mocno pewne sytuacje zmiany życia. Opowiada np. o zlaicyzowanej rodzinie z Odessy, która po doświadczeniu wsparcia od katolików postanowiła ochrzcić swoje dzieci.

Ks. Maruszczak: szukamy od początku, jak najlepiej zintegrować tych ludzi

„Od samego początku, kiedy rozpoczęła się ta straszna agresja Rosji przeciwko Ukrainie, my tutaj na poziomie lokalnym, kapłani razem ze świeckimi oraz z osobami konsekrowanymi, obecni tutaj w eparchii Marmaroszu, tak Rumuni, jak i Ukraińcy, wszyscy dokładaliśmy wszelkich starań, aby pomóc tym ludziom, którzy uciekali przed wojną. Pierwsze wyzwanie dla naszych księży jako duszpasterzy stanowiło zapewnienie tym uchodźcom poczucia bezpieczeństwa, a także opieki moralnej i duchowej. Ponieważ wielu z nich było przestraszonych z powodu wszystkiego, co się stało, więc mieliśmy obowiązek sobie z tym poradzić jako kapłani, czyli osoby powołane do dbania o swoich ludzi duchowo – mówi ks. Maruszczak. – Dla niektórych z uciekających przed wojną Rumunia stanowiła raczej państwo tranzytowe, kraj przejazdu. Ale część tutaj pozostała. I my usiłujemy utrzymać z nimi kontakt, utrzymać ich blisko Kościoła oraz naszej społeczności, abyśmy mogli im pomagać najlepiej, jak potrafimy w celu włączenia ich w miejscową, rumuńską wspólnotę, wsparcia ich w znalezieniu pracy czy innych potrzebnych im rzeczy, w celu zintegrowania ich ze społeczeństwem.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

22 sierpnia 2023, 13:51