Szukaj

Mieszkańcy Lampedusy dalej pomagają migrantom, choć kryzys przytłacza Mieszkańcy Lampedusy dalej pomagają migrantom, choć kryzys przytłacza  (ANSA)

Mieszkańcy Lampedusy dalej pomagają migrantom, choć kryzys przytłacza

Do Europy wciąż przybywają kolejne barki z uchodźcami. W tym tygodniu doszło do kryzysu na Lampedusie – w tamtejszym ośrodku detencyjnym znajdowało się ponad 1400 osób na 400 przewidzianych miejsc.

Krzysztof Dudek SJ - Watykan

Burmistrz wyspy, Filippo Mannino, na kanale Sky TG24 zaznaczył, że „czasami nawet brakuje żywności dla mieszkańców”. I dodał: „nadal ratujemy życie i godność Europy, która pozostaje bierna – przygląda się, nie robiąc nic”. Z kolei proboszcz Lampedusy, ks. Carmelo Rizzo, w wypowiedzi dla Radia Watykańskiego wskazał, iż mieszkańcy robią, co w ich mocy, by ratować uchodźców, ale kryzys przytłacza.

Ks. Rizzo: pomagamy, jak możemy

„Nie możemy wejść do centrum detencyjnego, ale staramy się udzielić pierwszej pomocy i przyjęcia. Jako parafia stworzyliśmy grupę wolontariuszy i przynosimy wodę, jedzenie, witamy migrantów. Sytuacja jest niejednokrotnie tragiczna, jak ostatnio, gdy doszło do zatonięcia łodzi i uchodźcy widzieli śmierć swoich braci, sióstr, dzieci – mówi ks. Rizzo. – W niektórych przypadkach udaje się barkom utrzymać odpowiedni kierunek i może po dziesięciu godzinach docierają, przywożąc ludzi w dobrym stanie. Często jednak zdarza się, że tracą kurs, błądząc na morzu przez trzy, cztery dni. Migranci zwykle docierają na metalowych łodziach, prawie zawsze przybywają odwodnieni i zziębnięci.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

02 kwietnia 2023, 14:53