Ormianie proszą o ponowne otwarcie korytarza Laçin

Prawie miesiąc trwa już blokada jedynego połączenia między Armenią a Górnym Karabachem. Chodzi o tzw. korytarz Laçin. Władze w Erewaniu, zwracając się do ONZ oraz Rosji, wzywają do ponownego otwarcia drogi, bowiem inaczej żadne międzynarodowe obserwacje ani nawet podstawowa pomoc humanitarna nie mogą dotrzeć do ormiańskiej enklawy. Azerowie odpowiadają, że przejazd blokują grupy ekologiczne.

Vatican News

Jak podaje serwis Asia News, konflikt na Kaukazie trwa. Władze w Baku traktują wystosowany przez Erewań apel do ONZ jako próbę ingerencji w wewnętrzne sprawy ich państwa i nie uznają żadnego kompromisu w sprawie separatystycznych tendencji w Górnym Karabachu. Tekst odezwy podkreśla jednak, że na terytorium spornym żyje ok. 120 tys. Ormian, którym obecnie odmówione są podstawowe produkty czy leki. Mająca stanowić rozjemcę w konflikcie Rosja wyraziła zaniepokojenie sytuacją i przyznała się do prób mediacji, dotychczas niezakończonych sukcesem.

Zgodnie z opinią rządu w Erewaniu, blokada to część polityki Azerbejdżanu mającej zmusić Ormian z Górnego Karabachu do opuszczenia tego terytorium. W apelu do ONZ poproszono o umożliwienie przynajmniej misji humanitarnej na spornych ziemiach do czasu głębszego rozwiązania konfliktu.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.