W Indiach otwarto muzeum ks. Adama Wiśniewskiego
Beata Zajączkowska – Watykan
Muzeum, to pomysł Aghana, jednego z wychowanków, który stwierdził, że pamięć o założycielu się zaciera i postanowił ją uratować. Jak to się robi widział w czasie swego pobytu na Światowych Dniach Młodzieży w Polsce, gdy odwiedził Jasną Górę, Wadowice i Niepokalanów. Manoj Bastja, który jest wychowankiem ośrodka mówi, że jego tata wspomina ks. Wiśniewskiego jako człowieka bardzo życzliwego i otwartego na potrzeby dzieci.
Po śmierci ks. Wiśniewskiego kierowanie ośrodkiem przejęła doktor Helena Pyz. Lekarka z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego podkreśla, że prorocze było to, iż założyciel pokazał trędowatym, że są ważni i potrzebni. „Przy wciąż panującym odrzuceniu społecznym i wykluczeniu trędowatych jest to nadal ważne” – mówi lekarka.
Ks. Wiśniewski spędził wśród osób dotkniętych trądem 26 lat. Został pochowany przy kościele w ośrodku Jeevodaya, który założył i który działa po dziś dzięki pomocy płynącej z Polski. W muzeum upamiętniono też siostrę Barbarę Birczyńską, która była współzałożycielką ośrodka.
Więcej informacji na temat życia ośrodka i adopcji serca na: www.jeevodaya.org
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.