Pallotyn z Kijowa: po wojnie Ukraina będzie potrzebowała miejsc pojednania
Póki na Ukrainie trwa ludobójstwo i dokonują się kolejne rzezie trudno jest nawet mówić o przebaczeniu i pojednaniu. W obecnej sytuacji wielkim osiągnięciem jest już to, by nie nienawidzić rosyjskich oprawców. Wskazuje na to pracujący w Kijowie ks. Waldemar Pawelec.
Beata Zajączkowska – Watykan
Polski pallotyn zauważa, że po wojnie Ukraina będzie potrzebowała miejsc pojednania. „Im większe i głębsze rany, tym trudniej się goją, a co dopiero mówić o wyleczeniu blizn. To jest proces, który będzie wymagał wiele czasu” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Pawelec podkreślając, że w procesie uzdrawiania może pomóc Boże Miłosierdzie.
12 kwietnia 2022, 13:54