Abp Szewczuk: nie patrzcie w telewizji, jak nas zabijają, zróbcie coś!
Przykro patrzeć na starców, którzy przychodzą do naszych parafii po kawałek chleba. A iluż z nich jest dzisiaj pozostawionych samych, narażonych na rosyjskie bomby – mówi w codziennym orędziu abp. Światosław Szewczuk. Po raz kolejny zaapelował do rządzących, aby nie byli biernymi obserwatorami tej wojny. Nie patrzcie w telewizji, jak nas zabijają, zróbcie coś – apelował zwierzchnik ukraińskich grekokatolików.
Krzysztof Bronk - Watykan
Przypomina on, że to już 20. dzień wojny, a przy tym Ukraina dalej się broni, co więcej wygrywa, wierzy, że jest z nią Bóg, bo On stoi po stronie ofiar niesprawiedliwej agresji. Wierzmy, że Pan sam cierpi w ciele naszego ludu, na siebie bierze rany dzisiejszej Ukrainy – podkreślił abp Szewczuk.
Abp Szewczuk zapewnił też o modlitwie za tych, którzy starają się pomóc Ukrainie, są z nią solidarni. Wezwał jednocześnie do modlitwy o zakończenie wojny. Szukamy nie tylko możliwości obrony militarnej, ale także zrobienia wszystkiego, co możliwe, by położyć jej kres – dodał zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.
15 marca 2022, 14:47