Szukaj

Rodzice protestują przeciwko zamykaniu szkół Rodzice protestują przeciwko zamykaniu szkół  

Włochy: zakony apelują o otwarcie szkół, ubodzy bez nauczania

Zadekretowane przez włoskiego premiera zamknięcie szkół spowoduje nieodwracalne szkody w życiu milionów młodych Włochów – ostrzega przedstawicielka włoskich zgromadzeń zakonnych zaangażowanych w oświatę. S. Anna Monia Alfieri nie przebiera w słowach. Jej zdaniem władze oddają młodych w ręce mafii i pozbawiają perspektyw to pokolenie, które będzie musiało spłacać długi zaciągane dziś przez rządzących.

Krzysztof Bronk - Watykan

Od jutra na mocy rozporządzenia premiera Giuseppe Contego, w całym kraju uczniowie szkół średnich przechodzą na zdalne nauczanie, a w regionach o podwyższonej liczbie zakażeń w domu pozostaną też uczniowie gimnazjum,  od drugiej klasy wzwyż. W rozmowie z Radiem Watykańskim s. Alfieri przypomina, że środowiska oświatowe odradzały rządowi zamknięcie szkół. Doświadczenie wyniesione z wiosennego lockdownu pokazało bowiem, że nauczanie na odległość kompletnie nie zdaje egzaminu w niższych warstwach społeczeństwa.

Kiedy szkoła jest zamknięta, alternatywą jest mafia

„Naszym zdaniem nowe środki przewidziane w dekrecie premiera stanowią poważne zagrożenie. Można i trzeba ich było uniknąć. Już na wiosnę dydaktyka na odległość spowodowała bardzo poważne problemy. 1,6 mln uczniów nie zostało objętych tym nauczaniem. Takie są dane. Są to uczniowie z najuboższych rodzin, ze środowisk najbardziej zagrożonych. 300 tys. uczniów z upośledzeniem doświadczyło kompletnej izolacji. Dla nich i dla ich rodzin lockdown miał bardzo poważne konsekwencje – mówi Radiu Watykańskiemu s. Alfieri. – Kiedy szkoła była zamknięta dla wielu uczniów jedyną alternatywą były mafia i camorra, które potrafiły się zająć naszą młodzieżą. Takie są realia. Pokaźna część uczniów traci cały rok nauczania. Dydaktyka na odległość dzieli nasze społeczeństwo na dwie części. Pogłębia rozwarstwienie społeczne. Jeszcze przed nastaniem epidemii w systemie oświatowym we Włoszech istniały poważne nierówności, a COVID-19 jeszcze bardziej to pogłębił. Od 200 dni zaklinaliśmy rząd, by nie powracał do zdalnego nauczania, proponując z naszej strony całą serię alternatywnych rozwiązań.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

04 listopada 2020, 12:43