Papież: tylko radosne przepowiadanie Ewangelii może poruszać serca
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Mówiąc o radości, Ojciec Święty zwrócił uwagę, że bez niej nie można mówić o Jezusie, ponieważ wiara jest wspaniałą historią miłości, którą należy się dzielić z innymi. Gdy brakuje radości, Ewangelia nie może dotrzeć do innych. Drugim aspektem jest wyzwolenie. Jezus został posłany, aby głosić więźniom wolność. Chodzi zatem o to, aby ludziom ulżyć, a nie nakładać ciężary, aby uwalniać od nich i obdarzać pokojem, a nie budzić poczucie winy. Kolejnym elementem przepowiadania jest światło. Jezus przynosi niewidomym przejrzenie. Nie chodzi tu jedynie o wzrok fizyczny, lecz o światło, które sprawia, że człowiek widzi w nowy sposób.
Ojciec Święty zauważył, że Jezus obdarowuje także uzdrowieniem. On przyszedł, aby „uciśnionych odsyłać wolnymi”. Uciskanym jest ten, kto w życiu czuje się przygnieciony: chorobami, trudami, tym, co ciąży na sercu, poczuciem winy, błędami, wadami i grzechami. Wraz z Jezusem odwieczne zło, które wydaje się niezwyciężone, nie ma już ostatniego Słowa.
Ojciec Święty zaznaczył, że przepowiadanie Jezusa zawiera także zdumienie łaską, ponieważ to nie my dokonujemy wielkich rzeczy, lecz łaska Pana, który dokonuje rzeczy nieprzewidywalnych przez ludzi. Ta radosna nowina jest skierowana do ubogich. Franciszek zwrócił uwagę, że aby przyjąć Pana, każdy z nas powinien stać się „ubogim wewnętrznie”, to znaczy przezwyciężyć wszelkie roszczenie samowystarczalności.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.