Szukaj

Doroczna audiencja dla korpusu dyplomatycznego akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej Doroczna audiencja dla korpusu dyplomatycznego akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej  (Vatican Media)

Papież do korpusu dyplomatycznego: trzeba kompleksowego sojuszu na rzecz pokoju

Nasze spotkanie ma być apelem o pokój w świecie, w którym widać coraz większe podziały i wojny. Taką linię Papież Franciszek nadał spotkaniu z korpusem dyplomatycznych akredytowanym przy Stolicy Apostolskiej, które zgodnie z tradycją odbywa się zawsze na początku nowego roku. W 40-minutowym wystąpieniu kilkakrotnie nawiązywał do encykliki Jana XXIII „Pacem in terris”, przypominając, że trzeba kompleksowych działań, które zapewnią światu bezpieczniejszą przyszłość.

Beata Zajączkowska – Watykan

Papieskie przemówienie było zakrojonym na szeroką skalę oglądem sytuacji w różnych regionach świata, które stają się areną napięć i konfliktów. Papież mówił m.in. o rosnącym zagrożeniu ataku nuklearnego, dotkniętej coraz większym ubóstwem Syrii i wzroście przemocy między Palestyńczykami i Izraelczykami. Wspomniał dramat Jemenu i Etiopii, które potrzebują wsparcia międzynarodowego w rozwiązaniu kryzysu humanitarnego. Krytykując masowe zbrojenia i uciekanie się do coraz bardziej wyrafinowanej broni, Franciszek podkreślił, że jakikolwiek pokój nie jest możliwy tam, gdzie szerzą się narzędzia śmierci.

Ataki na cywilów zbrodnią przeciwko Bogu

„Dziś trwa trzecia wojna światowa zglobalizowanego świata, gdzie konflikty bezpośrednio dotyczą tylko niektórych obszarów planety, ale w istocie angażują wszystkich. Najbliższym i najnowszym przykładem jest wojna na Ukrainie, ze śmiercią i zniszczeniem, będącymi jej następstwem; z atakami na infrastrukturę cywilną prowadzącymi do tego, że ludzie tracą życie nie tylko z powodu bomb i przemocy, ale także z powodu głodu i zimna – mówił Papież Franciszek. - W tym względzie soborowa Konstytucja Gaudium et spes stwierdza, że «wszelkie działania militarne, które zmierzają do zniszczenia całych miast czy też rozległych obszarów wraz z ich mieszkańcami, są przestępstwem przeciwko Bogu i samemu człowiekowi, które należy stanowczo i bez zwłoki potępić». Nie możemy zapominać, że wojna dotyka szczególnie osoby najbardziej bezbronne - dzieci, ludzi starszych, niepełnosprawnych - i w sposób trwały rozrywa rodziny. Mogę jedynie ponowić dziś mój apel o natychmiastowe zakończenie tego bezsensownego konfliktu, którego skutki dotykają całych regionów, także poza Europą, ze względu na jego reperkusje w dziedzinie energii i produkcji żywności, zwłaszcza w Afryce i na Bliskim Wschodzie.“

W kontekście światowych napięć Franciszek przypomniał, że końcem miesiąca uda się jako pielgrzym pokoju do Demokratycznej Republiki Konga a następnie do Sudanu Południowego, by przyczynić się do procesu pojednania narodowego. Wspomniał napięcia na Południowym Kaukazie, kryzys w Birmie, niepokoje społeczne w Peru, na Haiti i w Brazylii oraz sytuację w Afryce Zachodniej coraz bardziej dotkniętej przemocą terroryzmu.

Papież o kamieniach węgielnych budowania pokoju

„Wszystkie konflikty uwydatniają śmiertelne konsekwencje ciągłego uciekania się do produkcji nowej i coraz bardziej wyrafinowanej broni, uzasadnianej niekiedy «tym, że pokój da się zachować w obecnych warunkach tylko wówczas, jeśli będzie istniała równowaga zbrojeń». Należy odrzucić tę logikę i podążać drogą integralnego rozbrojenia, ponieważ nie jest możliwy jakikolwiek pokój tam, gdzie szerzą się narzędzia śmierci – mówił Franciszek. - W okresie tak bardzo konfliktowym nie możemy uchylić się od pytania, jak możemy na nowo nawiązać więzi pokoju. Od czego zacząć? Aby nakreślić odpowiedź, chciałbym podjąć kilka elementów z Pacem in terris, tekstu, który jest niezwykle aktualny, chociaż w znacznie mierze zmieniła się sytuacja międzynarodowa. Dla św. Jana XXIII pokój jest możliwy w świetle czterech podstawowych dóbr: prawdy, sprawiedliwości, solidarności i wolności. Są to kamienie węgielne, które regulują zarówno relacje między poszczególnymi ludźmi, jak i wspólnotami politycznymi.“

Franciszek zauważył, że budowanie pokoju w prawdzie oznacza przede wszystkim poszanowanie osoby ludzkiej. Wystąpił m.in. w obronie prawa do życia, zaprzeczając, jakoby istniało „prawo do aborcji”, a także wzywając do zniesienia w ustawodawstwie wszystkich krajów świata kary śmierci. Podkreślił, że każdemu należy zapewnić „wolność w poszukiwaniu prawdy oraz do wypowiadania i rozpowszechniania swych poglądów”. Papież mówił m.in. o tym, że w wielu krajach kobiety wciąż uważane są za obywateli drugiej kategorii. Poddawane są przemocy i odmawia im się prawa do nauki, rozwijania talentów i dostępu do opieki medycznej. W tym kontekście wymienił Iran i Afganistan. Zauważył, że trzeba większych wysiłków na rzecz ochrony praw najsłabszych i wykorzenienia kultury odrzucenia.

Nie istnieje rzekome „prawo do aborcji”

„Pokój wymaga przede wszystkim obrony życia, dobra, które dzisiaj jest zagrożone nie tylko przez konflikty, głód i choroby, ale zbyt często nawet począwszy od łona matki, która domaga się rzekomego «prawa do aborcji». Nikt jednak nie może rościć sobie praw do życia innego człowieka, zwłaszcza jeśli jest on bezbronny, a więc pozbawiony możliwości obrony – mówił Franciszek. - Dlatego apeluję do sumień ludzi dobrej woli, zwłaszcza tych, którzy są odpowiedzialni za politykę, aby pracowali na rzecz ochrony praw najsłabszych i wykorzenienia kultury odrzucania, która niestety dotyka także chorych, niepełnosprawnych i starszych. Na państwach spoczywa podstawowy obowiązek zagwarantowania opieki nad obywatelami na każdym etapie życia ludzkiego, aż do naturalnej śmierci, zapewniając, aby każdy czuł się wspierany i otoczony opieką nawet w najbardziej delikatnych momentach swojego życia.“

Franciszek podkreślił, że lęk przed życiem przekłada się na prawdziwą zimę demograficzną, która wręcz zagraża przyszłości społeczeństwa, jak ma to miejsce we Włoszech. Mówiąc o znaczeniu edukacji w zwalczaniu ignorancji i wzajemnych uprzedzeń, apelował do światowych rządów, by miały odwagę odwrócić żenująco przygnębiający stosunek między wydatkami publicznymi na edukację, a środkami przeznaczanymi na zbrojenia. Przypominając, że pokój wymaga również uznania wolności religijnej, wskazał, że jedna trzecia ludzi na świecie doświadcza ograniczeń w tym względzie.

Wolność religijna także w życiu publicznym i przy wykonywaniu swego zawodu

„Wraz z brakiem wolności religijnej występują również prześladowania na tle religijnym. Nie mogę nie wspomnieć, jak pokazują niektóre statystyki, że jeden chrześcijanin na siedmiu jest prześladowany. W związku z tym wyrażam nadzieję, że nowy specjalny pełnomocnik Unii Europejskiej ds. propagowania wolności religii i przekonań poza granicami Unii Europejskiej będzie dysponował niezbędnymi zasobami i środkami, aby odpowiednio wypełniać swój mandat – mówił Franciszek. – Jednocześnie nie wolno zapominać, że przemoc i dyskryminacja wobec chrześcijan wzrasta także w krajach, w których nie stanowią oni mniejszości. Wolność religijna jest zagrożona także tam, gdzie wierzący widzą, iż w imię źle rozumianego pojęcia integracji ogranicza się możliwość wyrażania swoich przekonań w sferze życia społecznego. Wolność religijna, której nie można sprowadzić jedynie do wolności wyznania, jest jednym z minimalnych wymogów godnego życia, a rządy mają obowiązek ją chronić i zagwarantować każdej osobie, zgodnie z dobrem wspólnym możliwość postępowania zgodnie ze swym sumieniem, także w życiu publicznym i przy wykonywaniu swojego zawodu.“

Papież potępił coraz częstszą praktykę udzielania różnorakiej pomocy humanitarnej w zamian za akceptację określonych ideologii w imię tzw. postępu. Nazwał to nową kolonizacją, która traktuje drugiego z pozycji siły. Dzieje się tak szczególnie w krajach ubogich, zależnych od pomocy z zewnątrz. Mówiąc o dążeniu do sprawiedliwości, wskazał na konieczność reformy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Przypomniał, że obecny konflikt na Ukrainie sprawił, iż kryzys, który od dawna dotyka system wielostronny, stał się jeszcze bardziej widoczny i wymaga głębokiego przemyślenia, aby móc odpowiednio reagować na wyzwania naszych czasów. Nie chodzi o budowanie sojuszy ze szkodą dla innych, ale o stworzenie możliwości, aby wszyscy mogli prowadzić dialog. Na zakończenie swego przemówienia do korpusu dyplomatycznego Franciszek wskazał, że drogi pokoju są przede wszystkim drogami solidarności, bo nikt nie może ocalić się sam.

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

09 stycznia 2023, 11:10