Papież: uczmy się od rdzennej ludności słuchania i dialogu
Marek Krzysztofiak SJ – Watykan
W refleksji Ojciec Święty posłużył się obrazem liścia drzewa klonowego, który znajduje się na kanadyjskiej fladze i w herbie Quebecu. Rdzenne ludy zawsze dobrze korzystały z dobrodziejstw przyrody, potrafiły one żyć w „harmonijnej wizji stworzenia”, chroniąc ziemię i środowisko, pielęgnując dialog, relacje i wspólnotowość. To wszystko powinno być inspiracją dla współczesności skażonej indywidualizmem i wyzyskiem. „Wielobarwne korony drzew klonowych przypominają nam o znaczeniu całości, o rozwijaniu wspólnot ludzkich, które nie są homologiczne, ale prawdziwie otwarte i inkluzywne. I tak, jak każdy liść jest niezbędny do wzbogacenia listowia, tak każda rodzina, podstawowa komórka społeczeństwa, musi być doceniana” – zaznaczył Papież.
Franciszek ponownie wyraził wobec zebranych wstyd i żal oraz prośbę o przebaczenie z powodu polityki asymilacji i emancypacji, w której brał udział Kościół, zajmujący się szkołami rezydencjalnymi. „Jest czymś tragicznym, jak to miało miejsce w tamtym okresie historycznym, gdy niektórzy wierzący, dostosowują się do korzyści świata, a nie do Ewangelii” – stwierdził Papież podkreślając, że Kościół musi włączyć się do wspólnej drogi promowania praw ludności rdzennej, procesów uzdrawiania i pojednania. Zapewnił, że Watykan i lokalne wspólnoty chcą angażować się w ochronę i promocję kultur rdzennych oraz kontynuować podjętą drogę stawania w prawdzie i sprawiedliwości. Franciszek przestrzegł także przed współczesnymi przejawami mentalności kolonizacyjnej.
Nie brakuje dziś tłumienia wartości tradycyjnych i więzi religijnych
Ojciec Święty odniósł się także do trwającej wojny na Ukrainie. Podkreślił, że dystansowanie się, zbrojenia i strategie odstraszania nie przyniosą pokoju i bezpieczeństwa. Trzeba pytać, jak zakończyć wojnę i zapobiegać „wykorzystywaniu narodów jako zakładników zimnych wojen”. Oprócz tego, konieczne jest poszukiwanie rozwiązań dla wielu globalnych problemów jak skutki pandemii czy zmiany klimatyczne. Także tu można uczyć się od lokalnych wspólnot tubylczych.
Trzeba patrzeć na siedem pokoleń w przód, jak rdzenne ludy
Kanada jako całe społeczeństwo jest także przykładem wielokulturowości. Kanadyjczycy mają duże doświadczenie i zdolności w integracji przybyszów, ostatnio także z Afganistanu i Ukrainy. Wielokulturowość nie jest jednak nigdy procesem ukończonym.
Wspólnego życia nie da się oprzeć tylko na systemie politycznym
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.