Szukaj

Papież: „ogień” Jezusa to miłość, nie zemsta

„Jezus pomaga nam być ludźmi pogodnymi, zadowolonymi z dokonanego dobra i nie szukającymi ludzkiej aprobaty” – powiedział Franciszek w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański. Komentując „ostatnią drogę” Syna Bożego do Jerozolimy Papież zaznaczył, że „ogień”, który Jezus przyszedł przynieść na ziemię to miłosierna miłość Ojca, a nie zemsta za odrzucenie.

Marek Krzysztofiak SJ – Watykan

Franciszek podkreślił, że w postawie Jezusa widoczna jest determinacja. Podjął decyzję, by całkowicie oddać się misji i pójść do Jerozolimy, gdzie czeka go śmierć. Już w tym daje przykład apostołom, którzy nadal myślą w kategoriach triumfalizmu. W tej podstawie powinniśmy Jezusa naśladować. „Musimy być Jego uczniami na serio, z prawdziwą determinacją, a nie, jak stwierdziła kiedyś pewna starsza pani: „chrześcijanami z wody różanej” – powiedział Papież.

Udając się do świętego miasta, Jezus pragnie zatrzymać się w miejscowości zamieszkałej przez Samarytan. Ci jednak odrzucają Go, ponieważ Jerozolima jest dla nich miastem nieprzyjaciół. Gdy Jakub i Jan chcą, by z powodu grzechu niegościnności zostali ukarani „ogniem z nieba”, Jezus stanowczo ich upomina. My także, czyniąc dobro, a napotykając zamknięte drzwi, możemy dać się opanować uczuciu gniewu.

Często nasz zapał dobra to pycha

„Pojawia się wtedy gniew: próbujemy nawet wciągnąć w to samego Boga, grożąc karami z nieba. Tymczasem Jezus podąża inną drogą, która nie jest bynajmniej oznaką gniewu, surowości, lecz spokoju, cierpliwości, wytrwałości, nie osłabiając naszego zaangażowania w czynienie dobra. Ten sposób bycia nie oznacza słabości, lecz wielką siłę wewnętrzną. Łatwo dać się owładnąć gniewowi w obliczu przeciwności. Trudno natomiast opanować samego siebie, tak jak uczynił to Jezus, który udał się «do innego miasteczka». Kiedy napotykamy zamknięcie musimy podjąć działania na rzecz dobra w innym miejscu, niczego nie wypominając. Jezus pomaga nam być ludźmi pogodnymi, zadowolonymi z dokonanego dobra i nie szukającymi ludzkiej aprobaty. Musimy czynić dobro dla służby, nie dla poklasku. Wydaje nam się, że nasz zapał w czynieniu dobra wynika z poczucia sprawiedliwości w słusznej sprawie, ale w rzeczywistości najczęściej jest to nic innego jak pycha połączona ze słabością, drażliwością i niecierpliwością. Prośmy więc Jezusa o siłę, abyśmy byli tacy jak On. Abyśmy nie byli mściwi i nietolerancyjnymi, kiedy pojawiają się trudności, gdy poświęcamy się dla dobra, a inni tego nie rozumieją, dyskwalifikują nas. Nie. Zachowajmy ciszę i idźmy naprzód.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

26 czerwca 2022, 12:37

Anioł Pański to modlitwa odmawiana na pamiątkę Tajemnicy Wcielenia trzy razy dziennie: o 6 rano, w południe i wieczorem około 18, w momencie, w którym biją dzwony. Nazwa Anioł Pański pochodzi od pierwszego wersetu modlitwy – Angelus Domini nuntiavit Mariae. Składają się na nią trzy krótkie teksty nawiązujące do Wcielenia Jezusa Chrystusa i modlitwa Zdrowaś Maryjo, odmawiana trzykrotnie. Anioł Pański ta jest odmawiany przez Papieża na Placu św. Piotra w południe w każdą niedzielę i w uroczystości liturgiczne. Przed odmówieniem modlitwy Papież wygłasza także krótkie przemówienie odwołujące się do Ewangelii z danego dnia. Później następują pozdrowienia pielgrzymów.

Od Wielkanocy do Zesłania Ducha Świętego zamiast Anioła Pańskiego odmawiana jest modlitwa Regina Coeli, która upamiętnia Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Kończy ją trzykrotne Chwała Ojcu.

Ostatnie modlitwy Anioł Pański / Regina Coeli

Czytaj wszystko >