Szukaj

Kard. Pizzaballa Kard. Pizzaballa  (REUTERS)

Kard. Pizzaballa: chrześcijanie Ziemi Świętej nie są podzieleni

„Chrześcijanie Ziemi Świętej nie są podzieleni. Zdezorientowani, zmęczeni – tak, ale nie podzieleni”– zaznacza kard. Pierbattista Pizzaballa. Jest to jedność bardzo wymagająca w chwili, gdy liczne rany i tragedie rodzącą lęk, bezsilność i gniew. W takich warunkach łaciński patriarcha Jerozolimy zaznacza, że wszystkich komunikatach chciał „zawsze i tylko powiedzieć, że trzeba zacząć od Ewangelii i skończyć na Ewangelii”.

Krzysztof Dudek SJ – Watykan

W wywiadzie dla L’Osservatore Romano purpurat wspomina, że miesiąc temu, gdy wybuchła wojna był akurat w domu rodzinnym w Bergamo, na krótko po tym, jak został kardynałem. Wtedy też otrzymał telefon od jednego ze współpracowników z pytaniem, czy należy wydać komunikat. „Spadłem z chmur i odpowiedziałem: «Komunikat o czym?» [i usłyszałem] «Eminencja nic nie wie?  Tutaj sytuacja jest okropna»” – relacjonuje kardynał. Szybko zorientował się w skali tragedii i rozpoczął usiłowania, by wrócić do Ziemi Świętej. Udało się tylko dzięki specjalnemu pozwoleniu ze strony władz.

Jest wielka pokusa by czuć się bezsilnym wobec zła

„Przez lata zbudowałem tak wiele relacji, wewnątrz i na zewnątrz «naszego» świata, nie mówię o relacjach politycznych, ale ludzkich, z Palestyńczykami i Izraelczykami; relacji, które w jednej chwili okazały się niemożliwe. Coś pękło. Przede wszystkim między nimi” – podkreśla patriarcha. Tłumaczy, że gdy rozsądek zawodzi, górę zaczynają brać emocje i jest wielka pokusa, by czuć się bezsilnym wobec zła. „Zadajesz sobie pytanie: jak możesz żyć jako chrześcijanin w takim kryzysie? – mówi purpurat. – Wtedy twoi ludzie, którzy cię szukają, którzy oczekują od ciebie słowa, którzy […] chcą cię widzieć, sprowadzają cię z powrotem na płaszczyznę rzeczywistości. Szukają cię, a ty musisz tam być, ponieważ chrześcijanin żyje pozostając w walce ze złem”.

Jesteśmy nade wszystko chrześcijanami

Kardynał zaznacza, że wspólnota chrześcijańska jest bardzo zróżnicowania. W jego trzodzie znajduje się zarówno żołnierz izraelski zaangażowany w operację w Gazie, jak i Palestyńczycy żyjący w oblężeniu. A obok tych dwóch nardów wielu obcokrajowców. „Nigdy nie możemy zapominać, że jesteśmy przede wszystkim chrześcijanami i musimy zadać sobie pytanie, jak żyć jako chrześcijanie w tej sytuacji” – mówi kardynał i podkreśla, że pośród całego kryzysu chce być przede wszystkim obecny pośród swoich owiec.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

08 listopada 2023, 14:42