Szukaj

Abp Visvaldas Kulbokas, nuncjusz apostolski na Ukrainie Abp Visvaldas Kulbokas, nuncjusz apostolski na Ukrainie 

Nuncjusz na Ukrainie: życzymy sobie „świąt bez rakiet i wybuchów”

Ukraińcy życzą sobie spokojnych i bezpiecznych świąt, choć mają świadomość, że rosyjski agresor na to nie pozwoli. Na tej ziemi jest obecnie „wiele Betlejem”, gdzie w mroku, zimnie i piwnicach rodzi się Zbawiciel. W rozmowie z Radiem Watykańskim wskazuje na to nuncjusz apostolski abp Visvaldas Kulbokas, który od początku wojny pozostaje w Kijowie.

Beata Zajączkowska – Watykan

Papieski przedstawiciel zauważa, że warunki w jakich przychodzi w tych dniach żyć Ukraińcom sprawiają, że mogą bardziej odkryć duchową istotę świąt Bożego Narodzenia. „Pośród zimna i mroku dostrzegamy znaczenie Światła, które do nas przychodzi” – mówi abp Kulbokas. Dodaje, że w tych ekstremalnych warunkach wśród ludzi rodzi się pragnienie normalności, stąd proszą o świąteczne celebracje i spotkania, na miarę obecnych warunków bezpieczeństwa.

„Będziemy mogli choć trochę świętować dzięki ogromnej solidarności ludzi z całego świata, bez niej byśmy nie przetrwali tych dziesięciu miesięcy wojny” – mówi nuncjusz apostolski na Ukrainie.

Abp Kulbokas: życzymy sobie „świąt bez rakiet i wybuchów”

„Sytuacja jest straszliwie trudna. Bez pomocy wielu ludzi dobrej woli, z tak licznych krajów - mam na myśli m.in. Polskę, Niemcy, Włochy, Hiszpanię, Węgry, Słowację i Czechy - bez tej pomocy nie byłoby fizycznie możliwe dojście do punktu, w którym jesteśmy dzisiaj, myślę, że wręcz nie przetrwalibyśmy tego czasu. Ta solidarność jest odczuwalna. Wiele osób okazywało nam ją po ostatnim apelu Papieża Franciszka, który zapraszał do obchodzenia świąt z Ukraińcami w sercu – mówi papieskiej rozgłośni abp Kulbokas. - Zarówno ze strony Ojca Świętego, jak i Kościołów z różnych krajów, ta solidarność jest widoczna. Oczywiście nigdy nie jest tego dość, bo potrzeby są tak ogromne, że prawie niemożliwe jest ich zaspokojenie. Z jednej strony odczuwamy wielką solidarność, a z drugiej to, że wciąż nie możemy mieć warunków bezpieczeństwa. Teraz na Ukrainie, kiedy wysyłamy sobie nawzajem życzenia świąteczne często powtarzamy: «życzymy wam bezpiecznych świąt; świąt bez rakiet, bez ostrzałów i wybuchów». Odczuwamy solidarność, ale też mocniej odczuwamy teraz więź z Bogiem. Tym, który nas stworzył i Tym, który trzyma nas w swoich rękach.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

24 grudnia 2022, 15:09