Krzysztof Bronk - Watykan
Aktualnie trwają jeszcze prace nad stabilizacją budynku. Szacuje się, że ten etap zostanie zakończony już latem i wtedy będzie można przystąpić do naprawy zniszczeń. W ubiegły miesiącu wyselekcjonowano dęby, które posłużą do odbudowy konstrukcji dachu i iglicy. Potrzeba na to tysiąca drzew. Po ścięciu będzie trzeba odczekać od 12 do 18 miesięcy aż ich wilgotność spadnie poniżej 30 proc.
Ze strony kościelnej nad odbudową czuwa bp Eric Aumonier, były biskup Wersalu.
Notre Dame to żywy kościół, miejsce modlitwy