Kard. Konrad Krajewski w strefie przyfrontowej  Kard. Konrad Krajewski w strefie przyfrontowej  

Kard. Konrad Krajewski w strefie przyfrontowej

Jałmużnik Papieski, kard. Konrad Krajewski pozostał kolejny dzień w Zaporożu, 20 km od linii frontu. Dotarł dzisiaj do mieszkańców i żołnierzy, którzy od 200 dni żyją pod stałym ostrzałem ze strony Rosjan.

Krzysztof Ołdakowski SJ - Watykan

         Prefekt Dykasterii ds. Miłosierdzia wyjechał rano busem z biskupem Janem i biskupem protestanckim Andrzejem oraz towarzyszącym im żołnierzem z Zaporoża w stronę granicy z Rosją. Zabrał ze sobą transport z pomocą humanitarną i żywnością. 

 

kard. Krajewski – Rosjanie strzelają do wszystkiego, co się rusza

„Cały czas są tam Rosjanie, ale także ludzie, którzy pozostali na miejscu i którzy z różnych przyczyn nie wyjechali. Jest ok. 4 tys. ludzi. Pojechaliśmy do nich. Oni wiedzą, w jakich punktach się gromadzić. Tam podjeżdżaliśmy z wielkimi problemami. Trudno przedostać się do strefy wojennej, ponieważ tam nie ma żadnych praw, nie ma tam żadnego kodeksu. Po prostu Rosjanie strzelają do wszystkiego, co się rusza. Przestrzegano i pouczono nas, żeby tylko pozostawić jedzenie i szybko uciekać, żeby również nie narażać tych ludzi, bo wszędzie, gdzie ludzie się gromadzą, Rosjanie od razu strzelają i tak też było niestety, że w jednym miejsc między blokami nagle spadły rakiety. Dobrze, że był z nami żołnierz, który powiedział, gdzie uciekać, bo pierwszy raz nie wiedziałem, w którą stronę uciekać – zauważył kard. Krajewski. - Ta pomoc jest konieczna. Rozdaliśmy wszystkim różańce od Ojca Świętego, podobnie i żołnierzom. Nieważne, kto jakiego jest wyznania. Krzyż dla nich jest najważniejszy. Zakładali te różańce od Papieża Franciszka od razu przez głowę na szyję. Pomodliliśmy się przez chwilę, na tyle na ile żołnierz nam pozwalał. Udzielałem błogosławieństwa wraz z biskupami wszystkim obecnym i czym prędzej rozchodziliśmy się, żeby nie można nas było namierzyć, bo wystarczy, że parę osób się zbiera i od razu następuje ostrzał.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

17 września 2022, 14:09