UKRAINE-RUSSIA-CONFLICT-WAR

Pomagająca na Ukrainie dr Leonardi: ten kraj może po wojnie być lepszy

„Nie zostawiajmy nigdy naszych przyjaciół samymi” – tak o sytuacji Ukrainy mówi dr Matilde Leonardi. Włoszka jeszcze przed pełnoskalową wojną pomagała naszym wschodnim sąsiadom doradztwem w kwestiach inkluzywności osób niepełnosprawnych. Niedługo po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji prawie 2 lata temu zaangażowała się w inne formy wsparcia humanitarnego. Dalej jednak pamięta szczególnie o ludziach mających trudności w codziennym funkcjonowaniu z powodu swojego stanu.

Vatican News

Lekarka obecnie działa nad kilkoma projektami. Jeden z nich to specjalny kurs uniwersytecki, który może pomóc zmienić sposób podejścia do niepełnosprawności na Ukrainie. Jest to szczególnie ważne, gdy w wyniku wojny rośnie liczba osób poszkodowanych fizycznie na długie lata, o ile nie na całe życie.

Dr Leonardi wskazuje również na inną ważną inicjatywę: „zamierzamy stworzyć integracyjną pizzerię we Lwowie, gdzie będą pracować weterani wojenni i osoby z niepełnosprawnością”. Dodaje następnie trochę żartobliwie: „wszyscy opowiadają o wojnie, ja mówię o otwarciu pizzerii Vittoria, pizzerii integracyjnej”. Jednak to ma dla Włoszki głęboki sens, gdyż, jak mówi: „podczas wojny lekarze, ludzie tacy jak filozofowie, profesorowie muszą myśleć o tym, czym jest w ogóle kraj. A kraj to jego kultura, jego wartości i jego nadzieja na przyszłość. Nawet jeśli wydaje ci się, że nie ma przyszłości”.

Kobieta podkreśla, że przyjeżdżając na Ukrainę z kraju, gdzie panuje pokój, czyli z Włoch, czuła się zawsze zobowiązana „rozmawiać o przyszłości z moimi przyjaciółmi w stanie wojny”. I dodaje następnie: „a przyszłość to otwieranie pizzerii, prowadzenie kursów uniwersyteckich, praca z kolegami, budowanie mostów, a może nawet praca na rzecz pokoju. Ponieważ wierzę, że kultura stanowi podstawę pokoju, wraz ze sztuką, muzyką, nauką”.

Dr Leonardi ma więc w sobie pewną nadzieję i pomimo trwającej tragedii dostrzega szanse na poprawę sytuacji. „Z czegoś tak paskudnego jak wojna może narodzić się Ukraina, która różni się od sowieckiego modelu izolacji i uznaje w momencie swojej największej tragedii model integracji za motyw odnowy społecznej na rzecz przyszłości kraju” – mówi. I wskazuje, że już udało jej się przekonać do takiej wizji wielu ludzi. Tym bardziej, że potrzeby na wspomnianym polu są wyraźnie zauważalne. Dochodzi tu zwłaszcza ostatnio sytuacja trwale okaleczonych weteranów wojennych. To „ponad 90 tys. młodych ludzi w wieku od 25 do 40 lat” – zauważa lekarka.

„Trzeba myśleć o Ukrainie, gdzie kruchość, która tam jest i pozostanie po tej wojnie, stanie się uznanym komponentem doświadczenia ludzkiego również w przyszłości. Tak więc słabość musi być zaakceptowana, włączona w społeczeństwo, uważana za część wymiaru życia” – zaznacza w wywiadzie dla Radia Watykańskiego dr Leonardi.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

13 stycznia 2024, 15:38