Episkopaty całego świata łączą się w pomocy uchodźcom z Ukrainy Episkopaty całego świata łączą się w pomocy uchodźcom z Ukrainy 

Episkopaty całego świata łączą się w pomocy uchodźcom z Ukrainy

Już prawie milion ukraińskich uchodźców przybyło do Polski od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji. Tylko wczoraj Straż Graniczna odprawiła ponad 129 tys. Ukraińców. Napływają oni licznie także do naszych sąsiadów na Słowacji oraz na Węgry, do Mołdawii i do Rumunii. Międzynarodowa Katolicka Komisja ds. Migracji, we współpracy z episkopatami z całego świata, rozpoczęła w związku z tym zbiórkę funduszy na pomoc osobom uciekającym przed wojną.

Łukasz Sośniak SJ – Watykan

Celem genewskiej komisji będzie zapewnienie niezbędnej pomocy i ochrony uchodźcom. Uzyskane środki finansowe mają zostać przeznaczone także na utrzymanie funkcjonowania korytarzy humanitarnych. Pierwsze próby ich uruchomienia podjęto już w sobotę, jednak napotkały one trudności ze względu na niedotrzymanie zawieszenia broni przez Rosjan m.in. w Mariupolu.

Sekretarz generalny komisji szacuje, że liczba uchodźców może przekroczyć w najbliższych tygodniach nawet 5 milionów. Stąd konieczne jest wypracowanie rozwiązań systemowych, a nie tylko reagowanie na bieżące potrzeby. „Agencje humanitarne ONZ i Unia Europejska są bardzo zaangażowane, ale mniejsze struktury, takie jak Kościół, działają szybciej” – podkreślił w rozmowie z Radiem Watykańskim ks. Robert Vitillo.

Ks. Vitillo: Kościół jest świetnie zorganizowany

„Kościół katolicki jest bardzo zaangażowany w niesienie pomocy uchodźcom, a nawet ludziom na Ukrainie, wewnętrznie przesiedlonym, którzy przebywają w schroniskach, oraz tym chroniącym się na stacjach metra, w piwnicach i w innych bezpiecznych miejscach. Kościół jest świetnie zorganizowany i przygotowany, jeśli chodzi o reagowanie na sytuacje kryzysowe. Chcę podkreślić, że większość katolickich organizacji humanitarnych, w tym nasza, ma stały kontakt z Watykanem, który koordynuje naszą pracę tak, aby pomoc była jak najbardziej efektywna – powiedział ks. Robert Vitillo. – Oczywiście każda z organizacji ma swoją własną specyfikę i pomysły. Jednak ta współpraca pozwala nam upewnić się, że nie zostawiamy żadnych luk w pomocy i wsparcie zapewnione jest na wszystkich polach. Staramy się pomóc Kościołom lokalnym, bo one najlepiej wiedzą jakie są potrzeby. Ludzie powinni się teraz modlić o pokój, ale też przekazywać datki. Często mamy taki odruch, żeby załadować rzeczy i pojechać na granicę, ale to nie jest dobry pomysł, lepiej przekazać pieniądze, które zostaną wykorzystane przez organizacje humanitarne na zakup potrzebnych rzeczy.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

06 marca 2022, 15:03