Audiencja dla rodziny salezjańskiej Audiencja dla rodziny salezjańskiej 

Papież przyjął przybyłych na kanonizację salezjańskiego brata

„Salezjanie to wielcy edukatorzy serca, miłości, afektywności, życia społecznego” – podkreślił Franciszek do odwiedzających go dziś pielgrzymów, którzy przybyli na kanonizację bł. Artemiusza Zattiego. Podchodzą oni z różnych miejsc związanych z postacią nowego świętego, m.in. z jego rodzimej miejscowości, Boretto we Włoszech, czy z Argentyny, gdzie posługiwał. Ów brat zakonny ściągnął do Rzymu osoby przynależące do szeroko rozumianej rodziny salezjańskiej.

Vatican News

Papież wskazał na cztery elementy historii życia bł. Artemiusza, którego kanonizację zaplanowano na jutro. Pierwszym punktem jest fakt bycia migrantem: wraz z rodzicami jako dziecko przybył do Argentyny i szczęśliwie jego rodzina nie zatraciła w nowym środowisku wiary, co tak często się niestety zdarza.

Wspominając cudowne uzdrowienie z gruźlicy, jakie młody Artemiusz uprosił za wstawiennictwem Matki Bożej, Franciszek podkreślił późniejsze oddanie błogosławionego chorym, zwłaszcza tym pozostawionym samym sobie, najbiedniejszym. Przyszły święty odznaczał się szczególną bliskością względem wszystkich potrzebujących.

Papież zaświadczył również, jak silne jest wstawiennictwo włoskiego migranta w Argentynie w przypadku modlitw o powołania. Franciszek wspomniał tutaj swoje osobiste doświadczenia z czasów własnej posługi jako prowincjała jezuitów: bł. Artemiusz naprawdę pomógł uprosić przybycie mocnych duchem młodzieńców do zakonu.

Ojciec Święty wskazał wreszcie na silną tożsamość salezjańskiego brata, jaką odznaczał się kandydat do kanonizacji. Zaznaczył, jak cennym pozostaje ten szczególny rodzaj życia w każdym zakonie.

Papież: chcę podkreślić wagę powołania braci zakonnych

„Korzystając z okazji, pragnę podkreślić wagę powołania braci. Widziałem to w Towarzystwie Jezusowym i wiem, że to samo można powiedzieć o salezjanach – powiedział Franciszek. – Bracia posiadają specjalny charyzmat, wzrastający dzięki modlitwie oraz pracy. Ich działanie jest dobre dla całego zgromadzenia. To osoby pobożne, radosne, zaangażowane. Nie widać w nich «kompleksu niższości» – nie! Są dojrzali, idą naprzód bez kompleksów z tego powodu, że nie są księżmi, i nie starają się zostać diakonami. Nie: bracia nie chcą promocji; są braćmi, ponieważ tam znajdują całe bogactwo. Pozostają świadomi własnego powołania i chcą, by było właśnie takie. Stąd wam, drodzy bracia zakonni, dziękuję. Dziękuję! Obyście również wy mogli zawsze być wdzięczni za dar tego wezwania dającego szczególne świadectwo konsekracji, proponując je równocześnie młodym jako formę ewangelicznego życia w służbie najmniejszym i ubogim.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

08 października 2022, 13:36