Papież o sensie Bożego Narodzenia i pomocy potrzebującym Papież o sensie Bożego Narodzenia i pomocy potrzebującym 

Papież o sensie Bożego Narodzenia i pomocy potrzebującym

„Modlę się, by obecne Boże Narodzenie przyniosło na ziemię więcej konkretnej hojności i solidarności”. Franciszek mówi o tym w świątecznym wywiadzie, którego udzielił dwóm włoskim dziennikom La Repubblica i La Stampa. Papież wspomina w nim święta spędzane u dziadków w Buenos Aires i wyznaje, że lubi śpiewać kolędy, a wśród nich szczególnie „Cichą noc”.

Beata Zajączkowska – Watykan

Wracając wspomnieniami do swego dzieciństwa Ojciec Święty opowiada o rodzinnym świętowaniu, które odbywało się zawsze rankiem 25 grudnia. Wspomina babcię, która potrafiła ulepić ponad 400 włoskich pierożków, by wykarmić wszystkich przybyłych. Papież wyznaje, że dla niego Boże Narodzenie „zawsze jest niespodzianką. Jest spotkaniem z Bogiem, który przychodzi by nas spotkać”. W tym świątecznym czasie Franciszek szczególnie pamięta o wykorzystywanych i zniewolonych dzieciach oraz chorych maluchach w szpitalach. Podkreśla, że w obliczu cierpienia dzieci możemy uchwycić się jedynie wiary.

W rozmowie dziennikarze przypominają, że Franciszek niedawno skończył 85 lat i pytają o wspomnienia z dzieciństwa.  Papież z nostalgią wspomina grę w piłkę i stanie na bramce oraz miłość do książek, którą zaszczepił  w nim ojciec. Mówi, że z jego ust po raz pierwszy usłyszał Dantego i wersety Boskiej Komedii. Wśród ulubionych lektur wymienia m.in. dzieła Fiodora Dostojewskiego. Pytany o formę zdrowotną po tym, jak kilka miesięcy temu przeszedł operację Franciszek stwierdza, że czuje się dobrze i planuje kolejne podróże jeśli Bóg na to pozwoli. „Wstaję zawsze o czwartej rano i zaraz zaczynam modlitwę. Potem są różne obowiązki i spotkania. Pozwalam sobie jedynie na krótką sjestę po obiedzie” – mówi Papież.

Wywiad kończy papieska refleksja na temat przyszłości świata dotkniętego przez pandemię, konflikty i podziały. Franciszek podkreśla, że nasza przyszłość będzie zależała od tego, czy będzie budowana lub odbudowywana razem, ponieważ, jak mówi, będziemy zbawieni tylko wtedy, gdy będziemy żyli w powszechnym braterstwie. Papież zauważa, że „oznacza to jednak, iż wspólnota międzynarodowa, Kościół począwszy od Papieża, instytucje, politycy i osoby odpowiedzialne w społeczeństwie, a także każdy pojedynczy obywatel, zwłaszcza w krajach najbogatszych, nie może i nie wolno zapomnieć o najuboższych regionach i najsłabszych, najbardziej kruchych i bezbronnych ludziach, ofiarach obojętności i egoizmu”. Papież podkreśla, że modli się, by „obecne Boże Narodzenie przyniosło na ziemię więcej konkretnej hojności i solidarności”. Na zakończenie Ojciec Święty wyraża nadzieję, że nadchodzące Boże Narodzenie rozgrzeje serca tych, którzy cierpią, a nasze serca jeszcze bardziej otworzy, tak by zapłonęły chęcią niesienia większej pomocy potrzebującym.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

24 grudnia 2021, 13:04