Szef Czerwonego Krzyża u Papieża: leczyć rany ludzkości Szef Czerwonego Krzyża u Papieża: leczyć rany ludzkości 

Szef Czerwonego Krzyża u Papieża: leczyć rany ludzkości

Obecny kryzys wywołany koronawirusem pokazał, jak ważne są wspólne wysiłki na rzecz budowania lepszego i bardziej zjednoczonego świata, w którym solidarność będzie lekiem na tak wiele ran dotykających ludzkość. Po spotkaniu z Ojcem Świętym wskazuje na to przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.

Beata Zajączkowska – Watykan

Peter Maurer podkreśla, że znalazł we Franciszku prawdziwego sprzymierzeńca w budowaniu bardziej braterskiego społeczeństwa, które może pomóc w przezwyciężaniu istniejących podziałów, nierówności i niesprawiedliwości. Wskazał, że drogowskazem na tej drodze może stać się papieska encyklika „Fratelli tutti”. „Trzeba kontro-narracji, która pozwoli doprowadzić do powstania społeczeństwa, które nie wyklucza, a jednoczy ludzi i pozwala budować mosty wszędzie tam, gdzie codzienność je niszczy” – mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim szef Czerwonego Krzyża.

„Przede wszystkim spotkanie z Papieżem i pobyt w Rzymie, to bardzo szczególny dla mnie moment. Szczerze mówiąc, były to piękne chwile, ponieważ w czasie moich podróży po świecie jest niewiele spotkań, w których odnajduję tak wielką zbieżność poglądów, wartości i aspiracji, które wzajemnie reprezentujemy – mówi papieskiej rozgłośni Peter Maurer. – Zarówno gdy mówimy o analizie sytuacji i reakcjach na kryzys na świecie z punktu widzenia religii, jak też gdy mówimy o nich z punktu widzenia międzynarodowego prawa humanitarnego, w które wpisane są wieki wartości i dobrych praktyk w społeczeństwie. Tak więc przyjazd do Rzymu jest dla mnie bardzo pozytywnym doświadczeniem. Następnie sama rozmowa z Papieżem i świadomość jego poparcia dla tego, co robimy, aby wspierać ludzi dotkniętych wojną i przemocą, to wszystko jest pozytywną energią, którą zabieram ze sobą do domu.“

Peter Maurer wskazuje, że pandemia drastycznie pogłębiła na świecie głód i ubóstwo z wielką mocą uderzając w najbardziej potrzebujących. Jednym z powodów tego stanu rzeczy jest utrata pracy przez ludzi żyjących z dnia na dzień. Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża zauważa, że największe wysiłki organizacji skoncentrowane są obecnie w Afryce (40 proc. środków pomocowych) i na Bliskim Wschodzie (30 proc.). Jako regiony krytyczne Maurer wymienia Sahel, obrzeża jeziora Czad, oba Sudany i oba Konga, kraje Rogu Afryki oraz Syrię, Jemen i Irak. Zauważa zarazem, że pilnej pomocy potrzebuje też Ukraina, a ostatnio Górski Karabach.
 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

20 października 2020, 13:40