Maryjne sanktuarium w Marsylii Maryjne sanktuarium w Marsylii 

Śródziemnomorska nowenna do Maryi przed spotkaniem w Marsylii

Sanktuaria maryjne basenu Morza Śródziemnego modlą się o powodzenie trzeciej edycji Spotkań Śródziemnomorskich, które 16 września rozpoczną się w Marsylii. Na ich zakończenie przewidziana jest obecność Papieża Franciszka. „Jeśli zaufamy działaniu Ducha św., nad Morze Śródziemne znów powróci pokój” – zapewnia ks. Olivier Spinosa, rektor sanktuarium Matki Bożej w Marsylii, tłumacząc sens tej inicjatywy.

Krzysztof Bronk i Delphine Allaire - Watykan

         Nowenna rozpoczęła się w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, które łączy chrześcijan Wschodu i Zachodu. Uczestniczy w niej 9 sanktuariów: między innymi w Nazarecie, Harrisie, Algierze, Lampedusie, Albanii, na Malcie i oczywiście w Marsylii, gdzie 22 września będzie modlił się Papież. Na Morzem Śródziemnym miłość do Maryi łączy ludzi różnych kultur i wyznań – zapewnia ks. Spinosa.

Potrzebujemy ochrony Maryi

„Ta nowenna to prośba do Ducha Świętego, aby te spotkania śródziemnomorskie mogły wydać owoce duchowe. Często myślimy o przygotowaniach materialnych, ale trzeba też przygotować serca i ducha, aby być otwartym na działanie Ducha Św. Musimy bowiem przyjąć to, co Chrystus chce nam dać i przyczyniać się do tworzenia cywilizacji miłości, która musi przybrać szczególną postać w basenie Morza Śródziemnego. A sanktuaria są miejscem obecności Najświętszej Maryi Panny, Matki przyjmującej wszystkich, którzy do niej przychodzą. Ona jako Matka wzywa nas do wspólnego życia i wzajemnego otwarcia, zrozumienia. Sanktuaria nad Morzem Śródziemnym to miejsca odwiedzane przez ludzi różnych wyznań. Tam się modlą, zwierzają się Maryi Pannie, nabierają nowych sił, by stawić czoła wyzwaniom codziennego życia. Matka Boża w Marsylii jest tą, która strzeże. Ona ma nas zachować w miłości Chrystusa, w mocy Ducha Św., w pragnieniu życia według Ewangelii, w woli budowania pokoju tam, gdzie jesteśmy. W rzeczywistości potrzebujemy tej ochrony przed wszystkim, co nas odczłowiecza. Potrzebujemy, by Maryja nas chroniła od wszystkiego, co nam uniemożliwia kochać Boga i naszych braci. Potrzebujemy ochrony. Tu nie chodzi o to, by nic się nam nie stało, lecz byśmy w tym wszystkim, co się na przydarza mogli zachować wiarę, nadzieję i miłość, byli umocnieni w wierze i miłości.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

13 września 2023, 15:47