Św. Stanisław Kostka na Kwirynale w Rzymie Św. Stanisław Kostka na Kwirynale w Rzymie 

Pielgrzymka śladami św. Stanisława Kostki

Dzisiejsza audiencja była szczególnym przeżyciem dla uczniów i nauczycieli krakowskiego liceum św. Stanisława Kostki. Patron polskiej młodzieży zmarł w Rzymie przed 450. laty. Z tej racji przeżywamy Rok św. Stanisława Kostki. Młodzi krakowianie wybrali się na pielgrzymkę jego śladami.

Paweł Pasierbek SJ - Watykan

„Jechaliśmy śladami św. Stanisława Kostki, czyli patrona naszej szkoły. Rozpoczęliśmy od wizyty w Wiedniu, potem była Wenecja i Asyż, a dziś jesteśmy w Watykanie, aby zobaczyć Papieża i wziąć udział w audiencji ogólnej. Najbardziej uderzającą dla nas rzeczą w czasie audiencji był moment, jak usłyszliśmy język polski, tłumaczenie na nasz język – powiedziała Małgorzata Juszkiewicz z III klasy gimnazjum. Na mnie wrażenie zrobiło przede wszystkim to, że Papież bezpośrednio zwrócił się do Polaków, szczególnie do tych, którzy będą obecni na spotkaniu w Lednicy – stwierdził Jakub Borkowski, także uczeń klasy III gimanzjum . Po drugie niesamowite było to, jak ludzie zareagowali na przejazd Papieża. Ich twarze były niezwykłe! Nie wiem, czy nawet nie bardziej skupiłem się na twarzach ludzi. Widać było, jak bardzo to przeżywają, jak są podekscytowani. Ja zresztą też bardzo to przeżywałem. Do Rzymu pielgrzymujemy z okazji zakończenie w naszej szkole edukacji III klas gimnazjum – zaznaczył dyrektor szkoły o. Paweł Brożyniak SJ. Jest to już kolejna pielgrzymka i okazja do podziękowania za ostatnie lata działalności naszej szkoły. Uczniowie mają wiele powodów, aby dziękować za ten czas, ale także aby prosić, przez wstawiennictwo św. Stanisława, o dobre rozeznanie. Przed nimi wybór nowych szkół i pójście w świat. Myślę, że ta dobra i mądra decyzja, przez wstawiennictwo Patrona dobrych wyborów i dróg św. Stanisława Kostki, każdemu będzie potrzebne i o to będziemy prosić, na większą chwałę Boga, jak w przypadku samego Stanisława.“

Mówią młodzi z liceum św. Stanisława Kostki w Krakowie

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

30 maja 2018, 15:48