Deklaracja religii monoteistycznych na temat końca życia
Krzysztof Bronk – Watykan
Sygnatariusze deklaracji przyznają, że kwestia końca życia jest coraz bardziej złożona. Ludzie nie umierają już w domu, w rodzinnym środowisku, lecz w szpitalach, podłączeni do aparatury. Ogromny postęp techniki medycznej sprawił, że można przedłużać życie pacjenta, ale często towarzyszy temu cierpienie. Tymczasem stosowanie terapii i technik medycznych jest dopuszczalne tylko wtedy, kiedy mogą one pomóc osobie. Dokument nie używa stosowanego w katolickim nauczaniu pojęcia uporczywej terapii, ale innymi słowy przyznaje, że są sytuacje, w których, w obliczu bliskiej już śmierci, można zaniechać dalszego podtrzymywania pacjenta przy życiu. Zastrzega przy tym, że bez względu na okoliczności pacjentowi należy zapewnić posługę duchową, terapie paliatywną i ludzkie wsparcie.
Deklaracja nie podaje gotowych rozwiązań odnośnie do końca życia, zaleca jednak konsultacje z osobą duchowną. Wskazuje też, że należy uszanować wolę pacjenta, który choćby o trochę chce przedłużyć swe życie za pomocą stosownych środków medycznych. Przedstawiciele religii abrahamicznych wskazują ponadto na potrzebę zapewnienia, aby żaden chory nie miał poczucia, że jest finansowym obciążeniem i dlatego powinien się zdecydować na śmierć.
Deklaracja podkreśla też potrzebę ochrony pracowników medycznych, tak aby wbrew swemu sumieniu nie musieli uczestniczyć w eutanazji czy wspomaganym samobójstwie. Kwestie związane z końcem życia należą niewątpliwie do przypadków, w których należy uszanować prawo do sprzeciwu sumienia - czytamy w deklaracji.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.