Wojna zabija także środowisko naturalne
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Hinduski duchowny dodaje, że konflikty powodują często również wylesianie, pustynnienie, wystawienie osób na działanie azbestu oraz innych szkodliwych substancji toksycznych, takich jak nikiel i ołów. Analizy przeprowadzone przez ONZ wskazują, że w ostatnich sześćdziesięciu latach przynajmniej 40 proc. konfliktów wewnętrznych było powiązanych z eksploatacją zasobów naturalnych.
Szczególnie broń chemiczna i nuklearna jest zabójcza dla narodów i natury. Niszczące skutki dla środowiska wynikające z użycia rozmaitego rodzaju broni były zbyt długo lekceważone przez wspólnotę międzynarodową. Przebudzenie świadomości nastąpiło w latach 70-tych ubiegłego stulecia podczas wojny w Wietnamie, gdzie użycie trującego środka chwastobójczego przez Amerykanów spowodowało ogromne wylesienie oraz zanieczyszczenie chemiczne. Poważne zniszczenia powtarzały się podczas wojny w Zatoce Perskiej w latach 1990-1991 poprzez zniszczenie ponad 600 szybów naftowych w Kuwejcie, a następnie w Kosowie w 1999 roku z powodu bombardowania dziesiątek sieci przemysłowych. Pomyślmy chociażby o 12-15 tys. ton oleju napędowego, który wyciekł do Morza Śródziemnego w 2006 roku w następstwie uderzenia z libańską elektrownię w Jiyeh. Również wojna w Iraku przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu pozostawiła po sobie głęboki kryzys środowiskowy poprzez pożary wielu szybów naftowych.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.