Dzwon „Głos Nienarodzonych” ma budzić sumienia. Ojciec Święty jako pierwszy uderzył w dzwon, który powstał z inicjatywy polskiej fundacji "Życiu Tak" Dzwon „Głos Nienarodzonych” ma budzić sumienia. Ojciec Święty jako pierwszy uderzył w dzwon, który powstał z inicjatywy polskiej fundacji "Życiu Tak" 

Dzwon „Głos Nienarodzonych” ma budzić sumienia

Na pomysł dzwonu „Głos Nienarodzonych”, w który jako pierwszy uderzył dziś Papież, wpadł Bogdan Romaniuk, wiceprezes fundacji „Życiu Tak”. Gdy przeczytał informację, że każdego roku 42 mln dzieci jest zabijanych w wyniku aborcji, pomyślał o stworzeniu symbolu, który będzie przypominał, że życie ludzkie jest święte.

Łukasz Sośniak SJ – Watykan 

W ten sposób 26 sierpnia, w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej, w słynnej pracowni ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w Przemyślu, został odlany ważący niemal tonę dzwon. Na zewnętrznej ścianie u dołu ozdobiony jest ornamentem w kształcie łańcuchów kodów genetycznych ojca i matki. Między nimi umieszczona jest nazwa dzwonu, odlew USG dziecka poczętego oraz odlew tablic symbolizujących Dekalog. Są tam też umieszczone m.in. słowa piątego przykazania: „Nie zabijaj”.

Po powrocie do Polski dzwon trafi do parafii Wszystkich Świętych w Kolbuszowej. „Jednak jego przeznaczeniem jest udział w marszach za życiem w całej Polsce. Pierwszy taki marsz z udziałem «Głosu Nienarodzonych» jest planowany na 24 marca przyszłego roku w Warszawie, czyli na wigilię Dnia Świętości Życia. Pracujemy także nad tym, aby dzwon pojawił się w Waszyngtonie na największym marszu za życiem w USA” – mówi Bogdan Romaniuk.

Dzwon wzywa do modlitwy

„Dzwon ma budzić sumienia nie tylko przywódców państw, ale także zwykłych ludzi. Ma uwrażliwiać i prowadzić do zmian w poszczególnych państwach na płaszczyźnie legislacyjnej. Tradycyjnie dźwięk dzwonu wzywał przez wieki na modlitwę. Również i nasz ma takie zadanie. Powinniśmy się modlić za nienarodzone dzieci, za rodziców, którzy rozważają możliwość zabicia nienarodzonego dziecka, aby tego nie robili. Za lekarzy, aby uznali, że zabicie nienarodzonego jest sprzeczne z ich etosem zawodowym, a także za organizatorów opieki medycznej, aby nie narażali personelu medycznego na łamanie sumień oraz za rządzących, aby jeszcze bardziej chronili nienarodzone dzieci – wyjaśnia Bogdan Romaniuk. – Podczas marszów dzwon będzie wyeksponowany, aby uczestnicy mogli w niego uderzyć w imieniu dzieci nienarodzonych, które nie mają głosu. Oczywiście nie będą tego mogli dokonać wszyscy, ale tylko takie osoby, które zadeklarują, że będą chronić życie od poczęcia do naturalnej śmierci.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

23 września 2020, 14:49