Filipiny: Wielkanoc w stanie wojennym Filipiny: Wielkanoc w stanie wojennym 

Filipiny: Wielkanoc w stanie wojennym

Wielkanoc dla chrześcijan na Filipinach jest okazją do utwierdzenia w wierze oraz wsparcia ich w trudnej sytuacji, w jakiej się znajdują – mówi włoski misjonarz od 40 lat posługujący w Zamboandze, na południu tego kraju.

Michał Król SJ – Watykan

Harmony Village na przedmieściach Zamboangi zamieszkuje większościowa społeczność muzułmańska. Msza św. Wieczerzy Pańskiej zgromadziła nie więcej niż 60-70 osób. Jak podkreśla jednak ks. Sebastiano D’Ambra, liturgia ta była głęboko przeżywana, szczególnie jeżeli chodzi o obrzęd mandatum, czyli obmycia nóg, który dla ubogich rodzin z tej wioski był bardzo wzruszający.

W wywiadzie dla Radia Watykańskiego ks. D’Ambra zwraca uwagę na trudną atmosferę Świąt Paschalnych, jaka towarzyszy lokalnej wspólnocie chrześcijańskiej.

[ Niestety w niektórych częściach świata, ale także tu, na Filipinach nie udaje się wypełnić tej tradycji, tak jak by się chciało. Mam tu na myśli choćby Jolo, gdzie kilka tygodni temu miał miejsce wybuch bomby, która zabiła wiele osób w kościele. To sprawiło nam wielki ból – mówi włoski misjonarz. – Znajdujemy się w trudnej sytuacji. Tutaj mamy stan wojenny. Kościół nieustannie broni praw człowieka i pomimo krytyki z zewnątrz ludzie utrzymują wiarę. Wciąż istnieje dosyć mocna tradycja ludowa. Oczywiście wielką odpowiedzialnością dla nas jest kwestia, jak wspierać tę wspólnotę także poza tradycją ludową. Myślę, że to jest wyzwanie przed jakim stoimy. ]        

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

19 kwietnia 2019, 14:43