Szczyt USA - Korea Północna w Singapurze Szczyt USA - Korea Północna w Singapurze 

Szczyt w Singapurze: nowy etap w stronę pokoju

Szczyt między Stanami Zjednoczonymi a Koreą Północną jest nowym etapem prowadzącym w stronę pokoju w Korei, Azji i na całym świecie. W ten sposób spotkanie w Singapurze komentuje południowokoreański biskup. Wyznaje on, że modlił się za tych dwóch liderów i błogosławił ich rozmowom.

Paweł Pasierbek SJ - Watykan

„W tym czasie przyszło mi do głowy wspomnienia smutnych lat wojny domowej w Korei i tak wiele osób, które przeżywają dramat w swoich rodzinach, podzielonych granicą państwową. Dziś zawitała do nas nowa nadzieja” – podkreśla bp Lazzaro You Heung-sik.

Wyraził on także zadowolenie z faktu, że wraz ze szczytem w Singapurze rozpoczyna się nowa era. Znaki czasu i wspólne spojrzenie w przyszłość napawają bowiem optymizmem i nadzieją. Dodał, że po ustnych deklaracjach przyjdzie czas na czyny. „To oznacza wejście na drogę przebaczenia i pojednania. Jedyną drogą jest bowiem przebaczenie” – stwierdził bp Lazzaro You.

Jego zdaniem w pojednaniu między dwoma Koreami dużą rolę odgrywają wielkie mocarstwa, takie jak Stany Zjednoczone, Rosja, Japonia i Chiny. Mają one na Półwyspie Koreańskim swoje interesy ekonomiczne i strategiczne, stąd też piętrzą trudności i zwalniają proces pokojowy. Bp Lazzaro You przypomniał, że Kościół w Korei Południowej modli się w intencji pokoju i pojednania między obu krajami, organizując w tym celu  np. okolicznościowe nowenny.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

12 czerwca 2018, 15:19