Szukaj

„Ksiądz Roberto zmarł, więc teraz żyje. Miłość nigdy nie umiera” „Ksiądz Roberto zmarł, więc teraz żyje. Miłość nigdy nie umiera” 

„Ksiądz Roberto zmarł, więc teraz żyje. Miłość nigdy nie umiera”

Podczas Mszy w Como w intencji zamordowanego księdza Roberto Malgesiniego, zwanego też „księdzem wykluczonych”, Papieża reprezentował jego Jałmużnik. Pieniądze ze zbiórki Franciszek przeznaczył na pomoc dla najbiedniejszych w diecezji.

Eryk Gumulak SJ – Watykan

Obecność na Mszy kard. Konrada Krajewskiego to gest solidarności Ojca Świętego z cierpiącymi z powodu utraty ks. Roberto., 51-letniego wikarego, pracującego w północnych Włoszech z „ludźmi ulicy”. „Papież Franciszek jest razem z nami, jednoczy się w bólu i modlitwie z rodziną zamordowanego. Ksiądz Roberto zmarł, więc teraz żyje. Miłość nigdy nie umiera” – powiedział w przemówieniu papieski Jałmużnik.

Pieniądze zebrane podczas Mszy oraz ze zbiórki prowadzonej na placach, gdzie transmitowana była Eucharystia, zostaną przeznaczone przez Papieża na pomoc dla najuboższych w diecezji, z którymi pracował zamordowany ks. Roberto.

15 września w Como, na placu św. Rocha, ks. Malgesini idąc, jak co dzień, rozdawać posiłki najuboższym, został zaatakowany przez 53-letniego bezdomnego mężczyznę tunezyjskiego pochodzenia. Zmarł na miejscu na skutek odniesionych ran od noża. Morderca sam oddał się w ręce policji.
 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

19 września 2020, 14:55