Papież: mówmy Jezusowi o naszych wątpliwościach

Rozmawiajmy z Jezusem o naszych wątpliwościach. On chce, abyśmy na modlitwie byli bardzo szczerzy. W ten sposób Papież zachęcał młodzież parafii św. Juliusza do otwierania się na Jezusa. W niedzielne popołudnie Franciszek odwiedził tę parafię znajdującą się w rzymskiej dzielnicy Monteverde, w zachodniej części miasta. Okazją do jej złożenia była konsekracja nowego ołtarza po poważnym remoncie, jakiemu poddana była tamtejsza świątynia.

Paweł Pasierbek SJ – Watykan

Papież, jak ma to w zwyczaju, w czasie wizyty spotkał się z dziećmi, młodzieżą, młodymi małżeństwami, osobami zaangażowanymi w parafialną Caritas oraz z chorymi. Odprawił także Mszę św., a wcześniej wyspowiadał kilka osób.

Wszystkie spotkania papieskie miały charakter bezpośredniej rozmowy. Papież odpowiadał na zadawane pytania. Młodzi zapytali go, czy w swoim życiu miał kiedyś wątpliwości dotyczące wiary. Odpowiedział, że tak, nawet wiele, ale radził sobie z nimi dzięki rozmowom z innymi. Trzeba bowiem, aby ktoś w takich sytuacjach nas wspierał i pomagał.

Nie bójmy się pozłościć przed Jezusem

„Wątpliwości nachodzą nas zawsze. Ale w takich chwilach musimy pamiętać o jednym: o zawierzeniu Jezusowi. Jezus jest wierny, On jedyny jest zawsze wierny. My dochowujemy wierności przyjaciołom, ale czasami między nami jej brakuje. Jezus natomiast jest wierny zawsze – zapewniał młodzież Ojciec Święty. - To wierność, która nigdy nie zawodzi, wcześniej, czy później, ale Pan da o sobie znać. Nie bójmy się wątpliwości, nie bójmy się wątpić. Watpliwość, ale z nią muszę się zawsze z kim podzielić, porozmawiać i w ten sposób się dojrzewa. Nie bójmy się tego. (...) Przed Jezusem można się także pozłościć. To także jest dobry sposób modlitwy. Powiedzieć Jezusowi: «Popatrz, ta sprawa mnie denerwuje». Jezusowi bowiem podoba się nasze szczere serce. Nie udawajmy przed Nim. Jezusowi trzeba mówić zawsze to, co się czuje. «Mam taką wątpliwość, inną i jeszcze jedną...». Mówienie w ten sposób to piękna modlitwa. A On jest cierpliwy i czeka na nas.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.