Papież: módlmy się o jedność w Europie

Do modlitwy o jedność w Europie zachęcił Papież na Mszy w Domu św. Marty. W homilii, komentując fragment Ewangelii św. Jana (3, 16-21) mówił o nieskończonej miłości Boga do człowieka oraz o ciemności, która zagraża każdemu z nas, gdy ulegamy grzechowi.

Paweł Pasierbek SJ – Watykan

Ojcowie założyciele Unii Europejskiej marzyli o jej jedności

„W tym okresie, kiedy konieczna jest wielka jedność między nami, między narodami – mówił Ojciec Święty – módlmy się za Europę, aby mogła mieć tę braterską jedność, o której marzyli ojcowie założyciele Wspólnoty Europejskiej.“

         W homilii Franciszek podkreślił, że ile razy patrzymy na krzyż, tyle razy widzimy w nim ogromną miłość Boga. Krzyż bowiem jest księgą Bożej miłości.

Prawdziwa mądrość znajduje się w krzyżu Chrystusa

„Ilu ludzi, ilu chrześcijan poświęca czas patrząc na krzyż... i tam znajdują wszystko, gdyż zrozumieli, dzięki Duchowi Świętemu, który pozwolił im zrozumieć, że jest w nim cała wiedza, cała miłość Boga, cała mądrość chrześcijańska – zaznaczył Ojciec Święty. – Paweł mówi o tym wyjaśniając, że wszelkie ludzkie rozumowanie jest przydatne do pewnego momentu, jednak prawdziwym i najpiękniejszym sposobem myślenia, który wszystko tłumaczy, jest krzyż Chrystusa, jest Chrystus ukrzyżowany, który dla jednych jest skandalem, a dla drugich głupstwem, ale jest drogą. I to jest miłość Boga. Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał Syna Swego jednorodzonego. Dlaczego? Dlatego, aby każdy kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne. Miłość Ojca, który chce mieć Swoje dzieci przy Sobie.“

         Papież zaznaczył, że pomimo tak wielkiej Bożej miłości wielu ludzi bardziej umiłowało ciemności niż światło.

Nie pozwólmy, by ciemność grzechu przesłoniła światło Bożej miłości

„Są ludzie, także i my wiele razy tak postępujemy, którzy nie potrafią żyć w świetle, gdyż są przyzwyczajeni do ciemności. Światło ich oślepia, nie są zdolni do widzenia. Są jak nietoperze: potrafią poruszać się tylko w nocy. Także i my, kiedy zgrzeszyliśmy, trwamy w grzechu, nie znosimy światła. Czymś wygodniejszym jest życie w ciemności, światło uderza nas, sprawia, że widzimy to, czego nie chcemy widzieć – stwierdził Ojciec Święty. – Ale najgorsze jest to, że oczy duszy żyjąc tak bardzo w ciemności przyzwyczajają się do tego i w końcu odrzucają to, co jest światłem. Traci się poczucie światła, gdyż bardziej przyzwyczaja się do ciemności. Efektem jest tak wiele skandali, korupcji. Ludzie zepsuci nie wiedzą, czym jest światło. Także i my, gdy trwamy w grzechu, oddaleni od Pana, stajemy się ślepi i czujemy się lepiej w ciemności, idziemy w ten sposób, nie widząc, jak jesteśmy ślepi.“

         Na zakończenie Franciszek zachęcił, abyśmy dziś szczególnie spojrzeli na krzyż i na wielką Bożą miłość oraz zadali sobie pytanie, czy bardziej chodzimy w świetle, czy w ciemności.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

22 kwietnia 2020, 11:16
Czytaj wszystko >