Papież: nie bądźmy chrześcijanami na pokaz Papież: nie bądźmy chrześcijanami na pokaz  (Vatican Media)

Papież: nie bądźmy chrześcijanami na pokaz

O postawie chrześcijan na pokaz, którzy stawiają Boga do kąta i umywają ręce wobec codziennych wyzwań, mówił Papież w homilii wygłoszonej podczas Mszy w kaplicy Domu św. Marty. Odwołał się w niej do fragmentu Ewangelii św. Mateusza (21, 23-27), gdzie arcykapłani i starsi ludu pytają Jezusa: „jakim prawem to czynisz?”

Paweł Pasierbek SJ – Watykan

Franciszek przypomniał, że pytanie to padło w odniesieniu do cudów, które zdziałał Jezus. Przywódców izraelskich bardzo irytowało jak uzdrawia i naucza. Nie miał bowiem mandatu, który upoważniałby Go do tego. Stąd pytanie: „Jakim prawem?”. Jezus również zareagował pytaniem. Gdy odpowiedzieli, że nie wiedzą, zachowali się jak Piłat, który umył ręce.

Nie tylko Piłat umywa ręce

„Nie tylko Piłat umywał ręce – zaznaczył Ojciec Święty. – Arcykapłani, robią to samo. «Nie wiemy». Nie wchodzić w historię ludzi, nie angażować się w problemy, nie walczyć o dobro; nie walczyć, aby uzdrowić tak wielu, którzy tego potrzebują. Lepiej nie. Nie ubrudźmy się...“

Na takie zachowanie przywódców ludu Jezus odpowiada: „To i ja wam nie powiem”.

Chrześcijanie na pokaz, stawiający Boga do kąta

„To są dwie postawy letnich chrześcijan, – jak mówiła moja babcia – «chrześcijan na pokaz»; chrześcijan niestałych – zaznaczył Papież. – Postawić Boga do kąta: «Albo zrobisz to dla mnie, albo nie będę więcej chodził do kościoła». I co odpowiada Jezus? «Idź, idź. Poradzisz sobie».“

Papież zwrócił także uwagę na postawę letnich chrześcijan, która przypomina tę, jaką zaprezentowali uczniowie udający się do Emaus. Rozmawiali z kobietami, które widziały zmartwychwstałego Jezusa, ale im nie ufali. Umyli ręce i opuścili Jerozolimę.

Chrześcijanie, którzy się nie angażują, umywają ręce

„Wielu chrześcijan umywa ręce wobec kulturowych i historycznych wyzwań naszych czasów, ale także wobec dużo mniejszych spraw – mówił Ojciec Święty. – Ile razy widzimy chrześcijan skąpych wobec osób, które proszą o jałmużnę: «Nie, nie ja nie daję, bo on to przepije». I umywają ręce. Nie chcę, aby ludzie się upijali i nie daję jałmużny. «Ale on nie ma co jeść...». «To jego problem, ja nie chcę, aby się upijali». Słyszymy to wiele razy. Postawić Boga do kąta i umyć ręce, to dwie niebezpieczne postawy, bo to tak, jak gdyby przeciwstawić się Bogu. Pomyślmy, co by się stało, gdyby tak On postawił nas do kąta. Nigdy nie weszlibyśmy do nieba. I co by się stało, gdyby Pan w stosunku do nas umył ręce? Biedaczki.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

16 grudnia 2019, 14:15
Czytaj wszystko >