Msza w Domu św. Marty Msza w Domu św. Marty  (Vatican Media)

Papież: chrześcijanin jest radosny, żyje dla innych

Powinniśmy iść ciągle do przodu naznaczeni pieczęcią, którą jest Duch Święty, w stronę obietnicy danej nam przez Pana – to słowa zachęty, które Papież skierował do osób zgromadzonych w kaplicy Domu św. Marty. W homilii Franciszek skupił się na dwóch typach osób, o których mówi św. Łukasz (12, 1-7), na tych, którzy idą za Jezusem i słuchają Go, oraz tych, którzy udają i są obłudni.

Paweł Pasierbek SJ – Watykan

Jezus mówi o zaczynie, który sprawia, że ciasto rośnie. Ale mówi także o zaczynie, który jest zły, który niszczy – przestrzegł Papież. - On sprawia, że człowiek skupia się na sobie samym, rośnie niejako do środka. To ludzie zamknięci, którzy myślą tylko o tym, jak zabłysnąć. Zajmują się tylko tym, co należy do nich i co dotyka ich samych. Kiedy spotykają potrzebującego, odwracają wzrok w drugą stronę.

Papież – chrześcijanin żyje dla innych

„Ten zaczyn, kwas, o którym mówi Jezus – jest niebezpieczny. Jest nim obłuda. Jezus jej nie toleruje. Ten człowiek dobrze się prezentuje, jest nawet dobrze wychowany, ale wewnątrz ma złe nawyki. I Jezus mówi: «Z zewnątrz wyglądacie dobrze, jak groby, ale wewnątrz gnijecie i rozkładacie się». Ten kwas sprawia, że rośnie się, ale do środka, to zaczyn, który rośnie, ale bez przyszłości, gdyż w egoizmie, w patrzeniu na siebie samego nie ma przyszłości, nie ma przyszłości – zaznaczył Ojciec Święty. - Natomiast inny typ człowieka to ten, którego widzimy z innym zaczynem, przeciwnym: on sprawia, że rośnie się na zewnątrz. Więcej, sprawia, że rośnie się jak spadkobierca, aby otrzymać dziedzictwo.“

Papież odniósł się więc do osób, które wzrastają na zewnątrz, dla innych. W Chrystusie jesteśmy przeznaczeni, aby stać się dziedzicami.

Papież – być chwałą Pana

„Czasami się mylą, ale poprawiają się; niejednokrotnie upadają, ale się podnoszą. Grzeszą, ale żałują. Ale ciągle wychodzą na zewnątrz, w stronę tego dziedzictwa, które zostało im obiecane – podkreślił Ojciec Święty. - I ci ludzie są radośni, ponieważ otrzymali obietnicę wielkiego szczęścia: że będą żyć w chwale, chwalić Boga. I pieczęcią dla tych ludzi – jak mówi Paweł – jest Duch Święty, który prowadzi nas, byśmy byli Jego chwałą, chwałą Jego majestatu.“

Papież Franciszek podkreślił, że to Duch Święty wyprowadza nas na zewnątrz, w stronę horyzontu. Takich uczniów chciał mieć Jezus, nawet jeżeli z problemami, trudnościami, upadkami, nie pozbawieni cierpień, ale kroczący z nadzieją do przodu, że znajdą obiecane dziedzictwo, bo pieczęć jest zadatkiem, jest nim Duch Święty. Tak więc z jednej strony są osoby, które są otwarte na Ducha Świętego, a z drugiej takie, które kierują się egoizmem.

Papież – chrześcijanin jest radosny

„Jedni, którzy kierują się własnym egoizmem, rosną do środka. Ich zaczynem jest egoizm, bo to on sprawia, że skupiają się na sobie, i przejmują się tym, aby dobrze wypaść, uchodzić za zrównoważonych, by nie było widać ich złych nawyków. To obłudnicy i Jezus mówi: «Popatrzcie». – mówił Papież. - Drugą grupą są chrześcijanie: musimy być chrześcijanami, ale nawet i wśród nas są obłudnicy, którzy nie przyjmują pieczęci Ducha Świętego. Dlatego Jezus ich przestrzega: «Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów». Pieczęcią chrześcijan jest Duch Święty, który kieruje ich na zewnątrz, który daje im wzrost, pomimo trudności w drodze, także z grzechami, ale zawsze z nadzieją. Duch Święty jest zadatkiem tej nadziei, chwały, radości. Ci ludzie, którzy mają Ducha Świętego jako zaczyn, są w swoim sercu radośni, pomimo problemów i trudów. Natomiast obłudnicy zapomnieli, co to znaczy być radosnym“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

19 października 2018, 14:24
Czytaj wszystko >