Ukraina Ukraina 

Bp Szyrokoradiuk: w Odessie zostali ubodzy i samotni

Wyrażona przez Papieża solidarność duchowa z narodem ukraińskim jest bardzo ważna – mówi Radiu Watykańskiemu bp Stanisław Szyrokoradiuk. O sytuacji w diecezji odesko-symferopolskiej rozmawiał on z papieskim wysłannikiem na Ukrainę. Kard. Konrad Krajewski pytał o główne potrzeby i możliwość zorganizowania konwojów humanitarnych.

Beata Zajączkowska – Watykan 

Część parafii należących do tej diecezji znalazła się na terenach okupowanych przez Rosjan. „W Chersoniu ludzie codziennie manifestują przeciwko agresorom i modlą się o pokój” – mówi bp Szyrokoradiuk. 

Bp Szyrokoradiuk: w Odessie zostali ubodzy i samotni

Odessa przygotowuje się ciągle do ataku z morza, ale jakoś nadal trzymają obronę. Od czasu do czasu włączają się alarmy, chowamy się wówczas. Miasto jest na wpół opustoszałe, bo kto mógł wyjechać, to wyjechał. Zostali ludzie biedni i samotni – mówi papieskiej rozgłośni bp Szyrokoradiuk. – Przychodzą i szukają pomocy, dlatego też organizujemy dla nich wsparcie materialne. Pracują tylko nieliczne sklepy, większość jest już pozamykana. W mieście poustawiane są barykady. Obowiązuje godzina policyjna. Tak obecnie żyjemy. Kościół wypełnia swoją funkcję. W Odessie mamy cztery Msze codziennie, na które ludzie wciąż przychodzą. Wieczorną odprawiamy zawsze za zmarłych i poległych, bo dużo ludzi ginie. Każdego wieczoru jest requiem i Msza św. za zmarłych. Codziennie też odmawiamy Koronkę do Bożego Miłosierdzia i odprawiamy Drogę Krzyżową, żeby podtrzymać ludzi na duchu. Księża, Bogu dzięki, zostali. Mamy kilka parafii na terenach okupowanych, jedną kaplicę nam zniszczyli, bo trafił w nią pocisk. Chersoń jest okupowany, Mikołajów wciąż dzielnie się broni. Na terenach okupowanych ludzie codziennie protestują, wychodzą z flagami na ulice. Niby okupanci weszli, ale na budynkach urzędowych powiewa flaga ukraińska, bo jak tylko ją ściągną, to ludzie na nowo wieszają. Niestety, nie wpuszczają na te tereny pomocy humanitarnej, bo chcieliśmy zawieźć kilka TIR-ów, ale nie ma ich zgody. W całej diecezji sytuacja jest napięta, nerwowa, ale jakoś trzymamy się jeszcze.

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

10 marca 2022, 15:23