Jasna Góra ani na chwilę nie została zamknięta dla pielgrzymów Jasna Góra ani na chwilę nie została zamknięta dla pielgrzymów 

Jasna Góra ani na chwilę nie została zamknięta dla pielgrzymów

Miliony duchowych pielgrzymów, stworzenie niezwykłej wspólnoty serc i ochronienie tego co dla Jasnej Góry najważniejsze, czyli miłości do Eucharystii, Matki Najświętszej i bliskości, zwłaszcza Polaków, z tym świętym miejscem – to zdaniem paulinów najkrótsze podsumowanie minionego roku w częstochowskim sanktuarium.

Izabela Tyras – Radio Jasna Góra

Rzecznik, o. Michał Legan, zauważa, że Jasna Góra ani na chwilę nie została zamknięta dla pielgrzymów, a paulini starali się służyć tak, jak to było możliwe: „spędziliśmy ten czas czekając w konfesjonałach na naszych wiernych i sprawując liturgię dla tych, którzy mogli wejść. Myślę, że możemy bez szczególnych wyrzutów sumienia ten rok zakończyć z taką świadomością, że posłużyliśmy wiernym na tyle, na ile się dało, jednocześnie z całym tym rozsądnym podejściem do epidemii, które nie pozwoliło nam szarżować, narażać niczyjego zdrowia ani życia”.

„Rok 2020 zmusił nas byśmy odkryli na nowo nasze pustelnicze, eremickie powołanie, co należy traktować jako szczególny znak w obchodzonym przez paulinów roku jubileuszowym 750.rocznicy śmierci założyciela bł. Euzebiusza” – dodaje rzecznik. Zaznacza, że ten rok to na Jasnej Górze nadal czas przygotowania do beatyfikacji prymasa Wyszyńskiego i odkrywania jego maryjnej drogi do świętości, a także przywoływania dziedzictwa Jana Pawła II w stulecie jego urodzin.

Jeszcze przed pandemią na Jasnej Górze zostały wymienione niemal wszystkie kamery i sprzęt audiowizualny, co paulini odczytują jako wyraźny znak Opatrzności, bo dzięki takiemu przygotowaniu możliwe są transmisje online, tak konieczne w zaspokajaniu naszych duchowych potrzeb.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

30 grudnia 2020, 14:17