Pielgrzymki znad Bałtyku i z Podkarpacia na Jasnej Górze Pielgrzymki znad Bałtyku i z Podkarpacia na Jasnej Górze 

Pielgrzymki znad Bałtyku i z Podkarpacia na Jasnej Górze

Przyszli znad Bałtyku i z Podkarpacia. Na Jasnej Górze wejścia dwunastu pielgrzymek pieszych rozpoczęły się już o 7.00. Niektórzy szli nawet 20 dni, inni krócej, ale wszyscy szczęśliwi, że mogli spotkać się z Maryją, także w imieniu tych, którzy nie mogli wyruszyć na szlak.

Izabela Tyras – Polska (Radio Jasna Góra)

Diecezje: koszalińsko-kołobrzeską, drohiczyńską, rzeszowską, sosnowiecką i Vranov na Słowacji w tym roku reprezentowali tylko kapłani, także biskupi i klerycy. - To było niesamowite doświadczenie - powiedział ks. Daniel Drozd, przewodnik jednej z rzeszowskich grup. „Raczej wędrowaliśmy w ciszy. Niektórzy witali nas ze łzami, niektórzy mówili, że przygnębiający widok, że sami księża idą, niektórzy z radością nas witali, niektórzy, muszę to powiedzieć, przeklinali też tośmy im błogosławili”.

Inne pielgrzymki, jak pelplińska, szły sztafetowo, w ramach szczecińskiej kompanii tylko 8 osób modliło się w imieniu całej archidiecezji. Pielgrzymka radomska szła w tradycyjny sposób, ale zmienioną trasą. Wszystkie grupy niosły również sprawy naszej Ojczyzny, a szczególnie dziękczynienie za zwycięską bitwę warszawską.

„To pokazuje kim jesteśmy. Uważam, że należy pamiętać o wszystkich jubileuszach, to pokazuje jakimi jesteśmy patriotami i  czym jest dla nas Polska, nasza Ojczyzna. Zatrzymaliśmy bolszewików, uratowaliśmy od bolszewików naszą Ojczyznę, to jedna z bitew decydująca o losach świata, teraz czeka nas bitwa nie militarna, ale bitwa o sumienia, bo ten tzw. „marksizm kulturowy” mocno atakuje”.

Już po raz 383. na Jasną Górę dotarła nosząca miano jednej z najstarszych piesza pielgrzymka kaliska, w tym roku sztafetowa.

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

13 sierpnia 2020, 14:31