Ks. Stułkowski biskupem pomocniczym w Poznaniu Ks. Stułkowski biskupem pomocniczym w Poznaniu 

Ks. Stułkowski biskupem pomocniczym w Poznaniu

Ojciec Święty mianował nowego biskupa pomocniczego w Poznaniu. Został nim ks. Szymon Stułkowski, dotychczasowy rektor w tamtejszym seminarium duchownym.

Krzysztof Bronk – Watykan

Biskup nominat ma 58 lat. Pochodzi z Rokietnicy. Kapłanem jest od 1986 r. Był wikarym w Konarzewie, Poznaniu i w Wiedniu. Na uniwersytecie wiedeńskim obronił doktorat z teologii pastoralnej. Od 2001 wykłada na wydziale teologicznym Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Przez 10 lat był sekretarzem Komisji Duszpasterskiej Konferencji Episkopatu Polski.

Dzieląc się pierwszymi refleksjami po papieskiej nominacji, ks. Stułkowski przyznał, że dla niego jest przede wszystkim znak, wzywający go do nawrócenia.

Ks. Stułkowski: przyjmuję nominację jako pewną formę „kariery” w Kościele

„Przede wszystkim przyjmuję tę nominację jako znak Bożego miłosierdzia wobec mnie. Staram się wchodzić w tę decyzję Ojca Świętego w duchu pokory i odczytuję to przede wszystkim jako znak, który mnie samego wzywa do nawrócenia. Wiele takich znaków Pan Bóg mi dawał, także w ostatnim czasie. Myślę, że to jest ogromna szansa, żebym ja sam jeszcze bardziej Chrystusa poznał, umiłował, naśladował. I jeśli biskup jest takim człowiekiem, to będzie pomagał również tym, do których jest posłany, Chrystusa głębiej poznać, pokochać, naśladować. Jestem ustanowiony biskupem pomocniczym w archidiecezji poznańskiej, więc stanę obok ks. abp. Stanisława Gądeckiego, naszego metropolity i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, żeby jego wspierać w pasterskiej posłudze tutaj w diecezji. Jest to dla mnie wielki zaszczyt, że mogę z nim współpracować, bo przez lata jego posługi w Poznaniu poznaliśmy naszego pasterza jako człowieka głębokiej wiary, prawego, pracowitego, zatroskanego o Kościół i dobro, szczęście, zbawienie każdego człowieka. Będę się musiał sporo uczyć, mimo że mam 33 lata kapłaństwa, ale to zawsze nowe zadania. Przyjmuję to jako pewną formę „kariery” w Kościele, bo powtarzałem zawsze moim wychowankom, że jest ścieżka kariery w Kościele, ale jest to kariera w dół, w służbę. Ta droga zaczyna się od chrztu świętego, w moim przypadku 5 marca 1961. Tak chciałbym swoja posługę realizować w duchu służby, bo jestem świadom, że godność największą otrzymałem właśnie 5 marca 1961 r., kiedy zostałem ochrzczony, stałem się przybranym dzieckiem Bożym. A teraz kolejny etap, jeszcze bardziej radykalnie pokazanie służby. Nominacja została ogłoszona we wspomnienie Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych. Ufam, że Matka Boża, która w kopii cudownego obrazu jasnogórskiego peregrynuje po naszej diecezji, będzie mi towarzyszyć, wypraszać potrzebne łaski, a przede wszystkim będzie wzorem tego, jak być uczniem Jezusa. Bardzo też proszę o modlitwę, o wsparcie.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

24 maja 2019, 12:00